-Zostaliśmy sami - odrzekłam do Wolfharda
-robimy coś? - spytal
-może obejrzymy coś? - spytałam
-spoko, chodź na kanapę i Wlacz coś na telewizorze ja idę po jedzenie - powiedział
Uff, nie muszę jeszcze spać.
~
Właściwie to nawet spoko ten film, myślalam że będzie nudny.
Nawet nie narzekał, mimo że komedia romantyczna, hehe.
Nagle odwrocilsmy swoje twarze do siebie i zaczęliśmy się przybliżać.
Wtopiliśmy się w nasze usta, zapomnieliśmy o całym świecie, to stało się tak nagle...
Coraz bardziej i bardziej.
Nie wiem co nas do tego natchnęło.
*Rachel pov*
Obudziłam się, od razu wszystko wróciło...
Uznałam ze nie będę się tym truć i pójdę na dół cos zjeść.
Zauważyłam że wszędzie ciemno więc starałam się zejść jak na ciszej.
W połowie schodów ogarnęłam się że coś się dzieje na dole.
Przyjrzałam się dokładniej i zobaczyłam że ktoś migdalił się przy filmie.
Moja pierwsza myśl
"o ku*wa"
Przyglądając się dalej wywnioskowałam że to Finn i Jane
Zdziwiło mnie to trochę, co się stało?
Zawsze kuźwa się wszystko dzieje jak mnie nie ma :(
Uznałam ze zrobie fotkę (kc was) i pójdę zanim zacznie się coś grubszego.
Wróciłam do pokoju, włączyłam muzykę od nowa i zaczęłam myśleć o tym co zobaczyłam, i nie tylko. Ogólnie o życiu. Coś co lubię robić.
*Jane pov*
Zaczęło się trochę bardziej. Nie myślałam czy ktoś patrzy, nie myślałam o niczym. Po prostu przeszliśmy do grubszych akcji, chyba nie muszę tłumaczyć. Po prostu jedna z najlepszych nocy w moim życiu.
