22:09
Skończyli sprzątać, w końcu.
Wszyscy już poszli, mieli przyjsc jutro o 8 bo o 10 mieli wrócić Rachel i Finn.
Tylko Noah został na noc u Alexie.
To już jutro.-
*Rachel pov*
Stary, dobry Nowy Jok.
Miał przyjechać po nas Oakes.
Jakoś nikomu nie pasowało, cóż za miłe przywitanie.Nie musieliśmy długo czekać, po dwudziestu minutach przyjechał, wysiadł i jako pierwsza pobiegłam żeby go przytulić.
Finn powitał miło przyjaciela, a Jon dopiero go poznał.
W sumie to mu współczuje. Musi tak wszystkich poznać.-
Fegley zostawił nas pod moim byłym domem.
Weszliśmy spokojnie gdy nagle usłyszeliśmy huk wszelkiego rodzaju confetti.
Wszyscy szybko przybiegli nas przytulić.Były łzy szczęścia.
-Wow ludzie ale się zmieniliście - rzuciłam
-Ty to już w ogóle babo - zaśmiał się Wyatt
-W cholerę - dodał Jaeden - na lepsze
-Ha dzięki, w każdym razie poznajcie mojego bracha Jonathana. Mieszka niedaleko, wiec czilera. Poznajcie się.
Wszyscy się poznali z Jonem, rozmawialiśmy cały czas. Śmiechów nie było końca. Wszyscy bawiliśmy się i cieszyliśmy. Jon dobrze się zaklimatyzował.
-Proponuje żebyśmy poszli popływać bo ładna pogoda - odparłam
-ja już lece - odprarl Jon wstając
-za dziesięć minut będziemy - uśmiechnęła się Jane patrząc na mnie i Al
Poszłyśmy w trzy na gore.
Koniec końców każda z nas wybrała już strój - Ja wzięłam dwuczęściowy z wysokim stanem czarny, jeszcze z Kanady. Zaczęłam tam uprawiać dużo sportu przez co moja sylwetka była o wiele lepsza. Jane wybrała dwuczęściowy biały z paskami, boooski. Alexie za to ubrała shoulder off jednoczęściowy rownież czarny, mega mi się podobał.
Zmyłyśmy makijaże ogarnelsmy włosy i poszłyśmy.
Chłopacy oczywiście w zwykłych gaciach już cali mokrzy się podtapiali.-Uwagaaa! - krzyknęłam wskakując w środek
Wynurzyłam się i ujrzałam skacząca Jane a chwile później Alexandrę.
Wszyscy zaczęliśmy się pluskać chlapać i podtapiać dalej. Po jakimś czasie robienia niczego zrobiliśmy sobie chwile przerwy.
Poszłam z Jane po driny do salonu.Wszyscy wyszli i usiedli przy stoliku.
-Już czuje te spalone plecy - popił drina Jon
-Och tak - Alexie zrobiła to samo
-Nie będziesz mogła leżeć już nigdzie indziej niż na mnie - zaśmiał się Noah
-bardzo chętnie - zrobiła minę z serii -> 😏
Wszyscy się zasmialiśmy.
Rozmawialiśmy o dosłownie wszystkim.
Nareszcie, razem.
![](https://img.wattpad.com/cover/204819447-288-k661524.jpg)