26

116 7 3
                                    

-nie wiem ale nienawidzę go, ale chyba spotkamy się z nim. I z jego dziewczyna. No i on spotka naszych chłopaków. Chcę zobaczyć jego dziewczynę jak zobaczy Finna i Noah oraz jego jak zobaczy nas przy takich chłopakach. Dobra chodź po to jedzenie pójdziemy gdzieś indziej. Rzygam Jerkinsem - skończyłam mówić śmiejąc się.

~

Zamówiliśmy jakieś jedzenie na wynos i Poszlysmy do samochodu.

Przy okazji zauważyłam 3 nieodebrane od Alexie, 2 od Noah i 3 od Finna. Po cholere do mnie dzwonią.

Jane wsiadła do samochodu i zaczęła jeść. Ja zostałam na zewnątrz żeby oddzwonić.

-Alexie już mówię...

-Co to było mordo xD

-No bo ten bolec pier*olec Jerkins się zjawił i trzeba bylo mu wyrwać zuchwe że szczęki.

-co

-no trzeba było przykoksic.

-aaa.. Gdzie jesteście?

-byłyśmy po rzeczy do szkoły, spoko tobie też kupilysmy.

-to dobrze.

-Dobra to lecę, niedługo będziemy w domu.

Rozlaczylam się i zadzwoniłam do Noah.

-halo, co chciałeś

-Gdzie jesteś, nie ma cie w domu.

-w galerii z Jane.

-przyjedz już

-po co

-bo tęsknię

-już jade, czesc

No i kolej na Finna

-Rachel gdzie jesteś

-w galerii z Jane

-kiedy będziesz

-za jakieś pół godziny?

-musimy pogadać

-o czym

-Ty już dobrze wiesz o czym młoda

-Dobra widzimy się. Cześć

On mi nigdy nie da spokoju. Weszłam do samochodu do Jane i powiedzialam jej co jest grane jedząc moje papu.

-pewnie ci zrobi wyklad o chłopakach - zaśmiała się Jane

-Ty no w sumie. Jezu co za debil niech się sam swoimi dziewczynami zajmie - zdenerwowałam się

-zluzuj nawet nie wiemy czy o to chodzi. A poza tym zazwyczaj starsi bracia tak robią. No i mają rację - stwierdziła Grazer

-Dobra mniejsza, jedzmy już - odpaliłam samochód

-

-nie spodziewałam się że te torby są aż tak ciężkie - stwierdziłam wyjmujac torbę z bagażnika

-jak my przyniosłysmy cztery - dodała JJ

A no i jedna z torb to takie dodatkowe rzeczy hihi.

Z domu wyszedl Noah i Jack

-dajcie te torby - powiedział biorąc dwie Schnapp, Sznap, Schab

-uważajcie bo Finn jest dziś jakiś rozdrazniony - Jack tylko się uśmiechnal i wzial dwie pozostałe

-Chyba pora udać się na siłownię - rzuciłam w stronę Jane - dobra chodźmy

Just Couple || Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz