31

99 5 0
                                    

-Ja nie rozumiem was bab, płakać po chłopaku? - skrzywil się Miles

-pamiętasz Janice? - zaśmiał się James

-Dobra ta była akurat wyjątkowa - zmruzyl oczy Hans

-A Mandy? - dodałam

-oj no dobra...

Doszliśmy do domu chłopaków, miałam zostać tam na noc.
Coś czulam ze zapowiada się ciekawy wieczór, a raczej ciekawa noc.

~

*Rachel pov*
Wróciłam do mojego domu. Poszłam porozmawiać po raz kolejny po trochu z każdym.
Akurat ludzie zaczęli się rozchodzić, żegnałam się z wszystkimi, lub prawie. Część została na dole (z tych dalszych znajomych)
Tymczasem w naszym domu prócz nas trzech jak wiadomo zostali chłopacy.

Jaebae, Jacuś, Finnie, Schab oraz Łajecik.

Poszlam na górę do swojego pokoju, przy okazji budząc dwóch chłopaków którzy spali w mojej szafie i na mojej podłodze.

Napisałam do dziewczyn żeby przyszły do mojego pokoju.

-

-A więc? - zaczęła Al

-wiecie już? - spytałam

-Co wiemy - skrzywila się Jane

-ech... - mruknęłam

-ech? - dodała Alexie

-Zerwalam z Noah'em... - powiedziałam poważnie.

-Co - odrzekły jednocześnie

-z jednej strony poklocilismy się a z drugiej i tak nie będziemy się widzieć rok - mówiłam o tym jeszcze trochę póki ktoś nie zapukal

-kto - krzyknęła Al

-ja - odkrzyknal ktoś zza drzwi

-Jezu co chcesz - pokrecila głową Al

-ja na chwilę tylko - dodał

-wejdź - powiedzialam

-mam dla ciebie herbatkę - uśmiechnął się Jaeden do mnie

zaśmiałam się mimo tego że nie miałam humoru

-dzięki - wzięłam herbatkę

-Dobra to idę

-zawolaj Finna - dodała Jane

-po cholere ci Finn - odrzuciłam kiedy drzwi się zamknęly

Nie odpowiedziała. Czekaliśmy bez słowa na mojego brata.
Jane po chwili stała i podeszła do drzwi aby przytulić i wycałować Wolfharda.

Chłopak dał im znak aby na chwilę wyszły.

Od siebie dodam że wyglądałam okropnie :).

Zamknął drzwi i stał chwilę przed łóżkiem z miną "a nie mówiłem".
Później gdy znowu wybuchnęłam płaczem usiadł koło mnie i mnie przytulił.

-wiesz już? - spytałam

-Tak, ale nie wiem czy on powiedział prawdę więc chcę usłyszeć to od ciebie - powiedział

-Co Tu dużo mówić. Ja wszystko zepsułam - spuściłam głowę

Trochę jeszcze rozmawialiśmy. Trochę poprawił mi humor.

-W każdym razie, daj zaniosę twoja walizkę. Pozegnaj się z wszystkimi, za pół godziny wyjeżdżamy - wstał

-Co? Już!? - wręcz odskoczylam z łóżka

-niestety tak - wziął głęboki oddech

Tak kończy się mój czas tutaj.

Just Couple || Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz