-48-

107 5 0
                                    

Wrocilam do łóżka i poszłam spać.
Chciałam się wyspać na jutro, ostatni dzień.

-

*Rachel pov*
Następnego dnia znów pojechaliśmy na sale.

Cały wieczór tańczyliśmy i bawiliśmy się.
Około 22 dostałam wiadomość od Alexie.

Alexie - przyjdź na dach budynku z Jane, Noah, Jaedenem, Finnem, Jackiem oraz Wyattem.

Bardzo zdziwiła mnie ta wiadomość.
Szybko wszystkich zebrałam i pojechaliśmy winda na sam szczyt.

Alexie stała w lekkiej sukience na brzegu budynku.

-Nie jest ci zimno? - spytałam - co ty tu robisz?

-To koniec - odparła sucho

-co koniec, Al - zaczął Jaeden

-tutaj macie wszystko - rzuciła w naszym kierunku telefonem - w case macie karteczkę ode mnie

-Alexie - rzucił łamiącym głosem Noah

-Ja już nie mogę tak żyć, nie płaczcie za mną. Bądźcie z siebie dumi, doszliście do takiego momentu w życiu, zawsze mi pomagaliście. Kocham was wszystkich bardzo. Będę tęsknić...

W tym momencie rzuciła się z budynku.

-Nie!!! - krzyknęła Jane wyciągając rękę

Ja Noah i Jaeden podbieglismy do końca budynku. Widzieliśmy tylko leżąca postać a wokół duża plamę krwi.

Łzy zaczęły mi cisnąć się do oczu. Nie mogłam już nic powiedzieć.

Położyłam się na ziemi i zaczęłam w nią bić.

-Dlaczego ona?! - powiedziałam resztkami sił.

Odwróciłam się. Chłopacy stali obok mnie cali zapłakani.
Rozejrzałam się, reszta chłopaki z tylu również płakała, Wyatt trzymał Jane która omal nie zemdlała.

Wszyscy dobre dwadzieścia minut nie ruszaliśmy się z miejsca. Nie wiedzieliśmy co zrobić.

Ona ze sobą skończyła...

Nie mogłam w to uwierzyć.

Próbowałam wstać, byłam taka bezsilna.
Patrzyłam tylko klęcząc jak wszyscy przybiegali do jej zwłok.

Karetka, policja.

Resztkami sił doszłam do jej telefonu.
Nie było hasła.
Nie mogłam teraz tego przejrzeć.

Jane zaczęła się wybudzać, również zaczęła płakać.

Dlaczego ona, była zawsze uśmiechnięta, można było pogadac z nią o wszystkim.

Patrzyłam tylko w miejsce z którego ona... skoczyła.

Jaeden chyba był tym najbardziej uderzony, w końcu to jego siostra.

Podeszłam do niego i przytuliłam.
Bolało... bardzo.

Just Couple || Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz