28. (+)

304 22 3
                                    

... Cała podłoga była w obiedzie.

- Co wy tu zrobiliście?!

- Mamusiu nie krzycz. Nicosiowi wyleciał talerzyk z rączek. Chcieliśmy to sprzątnąć, ale potem ja się przewróciłam i tak, jak Nicosiowi wyleciał mi talerzyk. Przepraszam mamusiu. Zaraz to posprzątamy.

- Nie skarbie. Idźcie się pobawić, a ja posprzątam.

- Dobrze

***

Trzydzieści minut później

Po posprzątaniu poszłam do sypialni.
To co zobaczyłam było najmłodszym widokiem jaki mógł być. Karla leżała na mojej poduszce. Na sobie miała moją bluzę.

Jako że dzieci poszły na krótką drzemkę to sama mogłam się położyć na trochę. Tak, jak chciałam tak zrobiłam. Gdy się położyłam poczułam, jak Karla się we mnie wtula.

- Co tak długo? - wychrypiała

- Długa historia - pocałowałam ją w czoło.

- Tęskniłam za tobą, wiesz? - Usiadła na moich biodrach

- Ja za Tobą też słoneczko. - Spojrzałam w jej oczy - Przy okazji skąd wiedziałaś gdzie jestem?

- Wiesz, ma się swoje sposoby - Uśmiechnęła się

- Ktoś z rodzeństwa powiedział?

-  Może trochę pomogły, kochanie, ale wiesz jakie mamy cudowne dzieci. Zadzwoniły do mnie i same mi powiedziały, że jesteście nad jeziorem. Później dowiedziałam się od Lauren, jak rozmawiała z Camilą. Musiałam do Ciebie przyjechać. Wariowałam bez Ciebie.  Bardzo Cię kocham i nie chce Cię stracić. Mam coś dla Ciebie. - Wstała na chwilę i podeszła do szafki. Wyjęła z niej pudełeczko. - Chciała Cię bardzo przeprosić za to co zrobiłam. Poniosło mnie.

Kiedy otworzyłam pudełeczko zobaczyłam naszyjnik z serduszkiem. Okazuje się, że to serduszko otwiera się, a w środku są dwa zdjęcia. Po jednej stronie jestem ja z Karla, a po drugiej nasze dzieci. Szybko odłożyłam prezent na szafkę i przyciągnęłam ją do namiętnego pocałunku. Karla usiadła na mnie okrakiem. Kiedy zabrakło nam powietrza oderwałyśmy się od siebie.

- Też Cię bardzo kocham Kaki.

- Przez zdrobnienie mojego imienia przypomina mi się ostatnia przerwana sytuacja w naszej sypialni. - powiedziała blisko moich ust. - Wiesz o co mi chodzi?

- Niestety nie, Kaki. Musisz mi przypomnieć. - znowu poczułam jej cudowne usta na swoich.

339 słów

New life for Marika and KarlaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz