Pov Karla
Właśnie jesteśmy pod domem moich rodziców. Szybko wysiadłam i poszłam pomóc swojej ukochanej.
- Trzymaj to - podałam jej już rozłożona laskę dla niewidomych.
- wiesz, że... - nie dałam jej dokończyć
- Weź ją. Chociaż spróbuj, dla mnie.
Westchnęła i wzięła ode mnie.
Po dotarciu do drzwi zapukałam do nich. Nie minęła chwila i otworzyła mi Sofia.
- Kaki, Mar jesteście- przytuliła każdą z nas.
- Ym kto to był?- spytała cicho Jauregui - nie mogą rozpoznać głosu
- To była Sofia. A teraz uważaj. Przed tobą jest mały stopień.
Pomogłam dziewczynie ominąć go i poszłyśmy do kuchni.
- Hej wszystkim - odezwałam się - Dlaczego nikt nas nie wita? - spytałam, a w pewnym momencie usłyszałyśmy krzyki bliźniaków.
- Mama - oboje biegną w nasza stronę i przytulają nas.
- Mami, chodź pokażemy tobie coś. - zaczęli ciągnąć Marikę za ręce dokąd nie potknęła się o krzesło.
- Bella, Nico przestańcie. Idźcie do dziadka. Zaraz przyjdziemy do was. - dzieci pokiwały głowami i wyszły.
- Chodź siadaj - odezwała się moja mama
Pomogłam dojść Marice do krzesła.
- co się stało? - usiadłam koło niej, a po drugiej stronie Clara
- To nic takiego. Przejdzie mi. Po prostu chwila załamania - nieświadomie spojrzała na mnie.
- Skarbie - złączyłam nasze dłonie. - Domyślam się co mogło się stać. To nie jest twoja wina, że nie widzisz.
- Wiesz, ile teraz tracę przez to. Ty chociaż będziesz mogła zobaczyć, jak dzieci dorastają.
- Nie myśl o tym. Ułoży się uwierz mi.
- Masz też mnie, Alejandro, rodzeństwo. Każdy z nas tobie pomoże.
- Bardzo dziękuję, ale...
- Nie ma ale Marika - powiedziała stanowczo Clara.
***
Pov Marika
Od jakiś czterech godzin jesteśmy u rodziców mojej narzeczonej. Cieszę się, że z Clarą mam dobre stosunki. Niestety nie było tak samo z Alejandrem. Podchodzi do mnie z dystansem.
Nie wiem, dlaczego tak jest, ale na razie się tym nie przejmuje.A wracając siedzę sama w salonie, ponieważ reszta poszła na spacer. Nie chciałam iść z nimi, bo wiem, że każdy by się na mnie patrzył, plus mogą nas złapać reportaży, a bardzo bym tego nie chciała.
W pewnym momencie usłyszałam czyjeś kroki.
- Kto tu jest ? - spytałam przestraszona
372 słów
CZYTASZ
New life for Marika and Karla
FanfictionJest to druga część „Good Girl and Young Teacher" Marika Jauregui - 20 latka. Ma dwójkę dzieci Isabelle i Nicolasa, którzy mają trzy latka. Ma dziewczynę Karle, którą kocha nad życie. Mieszka razem ze swoimi przyjaciółkami i ze swoją dziewczyną. Jej...