Rozdział 32: HARRY

477 32 0
                                    

**

Siedziałem w salonie pod czujnym okiem mojej mamy. Czy bałem się odezwać? Oczywiście, że tak. Moja mama patrzyła się na mnie zła, jakbym popełnił jakąś najgorszą zbrodnię. Okay — może nie powinienem zgadzać się na te parę wyjść z Kendall, ale menadżer mnie prosił, a wręcz rozkazał pod słowami „Dopilnuję, aby nikt z was nie miał wolnego pod koniec roku". Brzmiało to tandetnie, ale jednak tak było. Kendall potrzebowała chwilowego rozgłosu, bo kończyła się jej umowa z jedną agencją i chciała coś nowego. A ja... Miałem jej pomóc. Przejść się na jakiś obiad dwa albo trzy razy i wszystko powinno być w porządku.

— Co? — Zapytałem, kiedy nie wytrzymałem. — Czego wy ode mnie chcecie?

— Dlaczego?

— Bo menadżer mi kazał? Kendall chce nową umowę. Chciała tylko dwóch, może trzech spotkań i to wszystko.

— A ty się zgodziłeś, bo?

— Bo chcę mieć wolne pod koniec roku? To chyba proste. On i ja dostaliśmy za to kasę. To wszystko. Kendall nawet powiedziała, że bardzo chętnie pozna Louis'a i sama mu to wytłumaczy. Miałem mu to dzisiaj powiedzieć, ale media mnie wyprzedziły.

Mama kiwnęła głową i wskazała na kuchnie. Obróciłem się, a tam spotkałem Louis'a. Nadal miał zaciśnięte usta i był zły. Westchnąłem i wstałem.

— Niall! Co powiesz na to, abyś pokazał mi ich nowe gniazdko?

Uśmiechnąłem się do mamy i dziesięć minut później zostaliśmy sami. Sam się dziwiłem, że nie było Gemmy ani dzieciaków.

— Masz mi coś do powiedzenia?

Zdziwiłem się na ton Louis'a. Kiwnąłem głową i podszedłem do niego. Cofnął się o krok, a ja westchnąłem. Założył ręce na krzyż, przez co uwydatnił swój okrągły brzuszek.

— Ja... Okay, pewnie słyszałeś, co powiedziałem mamie. To jest cała prawda. Dzisiaj miałem ci to powiedzieć, abyś się nie denerwował — powiedziałem, a on nadal milczał. — Zadzwonić po nią, aby ci ona to powiedziała?

Kiwnął głową i nadal stał w tym miejscu. Chwyciłem telefon i zadzwoniłem do Kendall. Obiecała być w ciągu pół godziny. Odetchnąłem z ulgą i spojrzałem na szatyna. Nadal miał zaciętą minę.

— Może usiądziesz, a ja zrobię ci coś do jedzenia? Kendall będzie dopiero za pół godziny, jesteś gdzieś w okolicy.

— Chcę kanapki z masłem orzechowym i na to te słone ciastka. I kakao.

— Już robię. Za chwilę będziesz miał.

Udałem się szybko do kuchni i znalazłem połowę paczki ciastek, otwarte masło. Wziąłem trzy kromki i posmarowałem je masłem, a na wierzch posypałem ciastkami. Ułożyłem szybko na talerzyku i wyciągnąłem mleko. Wstawiłem kubek z mlekiem do mikrofalówki i nastawiłem na pół minuty. W tym czasie odszukałem kakao i wyciągnąłem łyżeczkę. Do salonu wróciłem z pełnym zestawem do Louis'a. Postawiłem to przed nim i usiadłem obok niego.

— Nie chcę tego — powiedział, kiedy na to spojrzał. — Będę gruby i-i mnie....

— Louis, kto ci takich rzeczy naopowiadał? — Zapytałem, patrząc na niego. — Jesteś piękny, Louis. Brzuszek dodaje ci uroku. Poza tym dajesz nowe życie. Już za parę miesięcy przywitamy na świecie nasze dzieci. Dlaczego tak o sobie mówisz?

— Bo te zdjęcia w internecie. Oni pisali...

— A co ja mówiłem na temat czytania artykułów w sieci? Kochanie, nie możesz wierzyć we wszystko, co piszą w internecie. Jakby napisali, że Niall spotyka się z Seleną Gomez tom uwierzyłbyś?

— Gdyby...

— No właśnie! Nie możesz w to wierzyć, skarbie. Zaraz będzie Kendall i potwierdzi moją wersję — powiedziałem i spojrzałem na jego twarz. Westchnąłem, kiedy zobaczyłem łzy. Starłem je kciukiem i przytuliłem go. — Możesz być pewny, że cię nie zostawię. Będę zawsze obok ciebie, a dzisiaj to, co powiedziałem... Byłem zły na swojego menadżera i na Niall'a, Liam'a i Zayn'a. Wiedziałem, że już wiesz. Bałem się też tego, jak zareagujesz, potem jeszcze mama tak się na mnie patrzyła!

Wtulił się we mnie i siedział tak, dopóki nie przerwał nam dzwonek. Podniosłem się z kanapy, a Louis złapał mnie za rękę.

— A co jeśli ona powie, że jestem w ciąży?

— Znam Kendall od bardzo dawna, skarbie. Ona jest godna zaufaniu. Jest jedną z tych osób.

Kiwnął głową, a ja popędziłem do drzwi. Otworzyłem je i zaprosiłem dziewczynę do środka.

— Z mediów? — Zapytała na wstępie, a ja przytaknąłem. — Mam swoją starą umowę i byłam przed chwilą podpisać nową. Działasz cuda!

Zaśmiałem się i weszliśmy do salonu. Louis spojrzał na nas, a ja szeroko się uśmiechnąłem na wypchane policzka szatyna. A jednak to zjadł. Wstał szybko i widziałem, jak zrobił się blady. Podszedłem do niego szybko i chwyciłem.

— Co ja ci mówiłem o tak szybkim wstawaniu?

Przełknął to, co miał w ustach i szeroko się uśmiechnął.

— Nie narzekaj tak, Harold — powiedział i obrócił się w stronę brunetki. — Louis.

— Kendall — powiedziała i podała mu dłoń. Uśmiechnąłem się na to, że Lou nie odrzucił jej.

Usiedliśmy na kanapie i Louis dopadł trzecią kanapkę.

— Już zjadłeś wszystkie?

— Jestem głodny! Ty też mi wyliczasz, ile jem? Luke miał rację! Jestem gruby i nie potrzebnie jem! Gdzie jest mój zbiornik dla wieloryba?

— Louis, wyglądasz naprawdę bardzo dobrze. Promieniejesz — powiedziała Kendall, a Louis spojrzał na nią. Jego oczy zaświeciły się jak dwie latarki.

— Naprawdę? Ale... Tak na pewno, na pewno? — Zapytał i wstał. Kendall zrobiła zdziwioną minę, kiedy Lou naciągnął koszulkę i spojrzał na swój brzuch. — Ale tak na sto procent?

— Nawet na tysiąc procent. Gwarantuję ci to, Louis.

Uśmiechnął się do niej i zaczęli rozmawiać. Gdzie powiedział się ten uprzedzony do niej Louis Tomlinson? Uśmiechnąłem się na to i byłem bardzo szczęśliwy, że się dogadywali.

— Dlaczego w sieci nie widziałam, że Harry zostanie ojcem?

— Bo... Bo nie chcemy na razie mówić mediom — powiedział Louis i bardzo się zmieszał. — Nie chcę narażać się na stres. Sam już zrezygnowałem z koncertów, z premiery płyty, nawet nie wychodzę z mieszkania. Możesz... Możesz dochować tej tajemnicy?

— Oczywiście! Który to już tydzień?

— Końcówka dwunastego.

— I już taki duży brzuszek?

— Bliźniaki, muszą być bardzo duże, bo sprawdzałem w internecie i mam brzuch, jakbym był w dwudziestym! — powiedział, a na jego twarzy zagościł uśmiech. — Polecasz jakiś krem na rozstępy?

I tak oto Louis Tomlinson zdobył przyjaciółkę.

Perfect → larry ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz