•·19·•

182 10 0
                                    

~•~

Poszłyśmy do pokoju Łucji i Julii. Łucja zamknęła drzwi. Usiadłam na łóżku, na którym miałam przyjemność spać, kiedy mnie „porwali“ i patrzyłam na nią wyczekująco.

- Więęęęc najpierw dobre wieści, które już znacie, czy gorsze, które zna Julia? - spytała.

- Pierwsza opcja - odpowiedziałam, a Julia pokiwała głową.

- Więęęęc AAAA jEsTeM z TaEHyUNg'ieM- wykrzyczała.

- AAAA - zawtórowałyśmy jej, mimo że już wiedziałyśmy.

- Zamknąć mordy! - wrzasnął Yoongi ze swojego pokoju.

- Jak już mówimy o związkach - zaczęłam mówić - to z tego co zrozumiałam to jestem z Yoongi'm.

- Wow - Łucja spojrzała na mnie w szoku.

- To nie jest chłopak dla ciebie - powiedziała sceptycznie Julia - uważaj z nim.

- Jak zrobi ci krzywdę to go zabijemy - zaśmiała się Łucja - możemy go od razu o tym poinformować.

- Tak, dobry pomysł - poparła ją Julia i wstały.

Poszłam za nimi.

Wbiły do jego pokoju i przed nim stanęły, a ja zostałam w drzwiach. Oglądał coś na telefonie. Łucja wyszarpnęła mu słuchawki.

- Już wiemy - zaczęła mówić Julia - spróbuj tylko ją sprowadzić na złą drogę - zagroziła - to jest dobra dziewczyna.

- Mhm, tak, tak, wiem - odpowiedział jak zwykle lekceważąco, siedząc w telefonie.

- Jak ją skrzywdzisz to przyrzekam, że cię zabiję - dodała Łucja - masz o nią dbać.

- Tak, jasne - odpowiedział - możecie już iść?

Odwróciły się i wyszły, zamykając drzwi. Wróciłyśmy na swoje miejsca.

- Teraz te gorsze wieści - zaczęła mówić Łucja - w sumie Yoongi też mógłby przyjść posłuchać, bo tylko on o niczym nie wie.

- Pójdę po niego - zaproponowałam - ale nie daję głowy, że przyjdzie.

- Tak, jak przyjdzie to będzie cud - dopowiedziała Julia.

Zapukałam do drzwi Yoongi'ego, po czym weszłam. Siedział w takiej samej pozycji, w jakiej go zostawiłyśmy. Podniósł na mnie wzrok i przygryzł wargę.

- Szybko to załatwiłyście, że już jesteś - zaczął mówić.

- Przyszłam, aby ci powie...

- Ciiii - przerwał mi przykładając palec do moich ust po czym zmusił mnie, żebym usiadła mu na kolanach - teraz już stąd nie wyjdziesz.

Przejechał rękami po moich nogach.

- Yoongi, ale ja przyszłam po ciebie, bo Łucja chce coś ważnego powiedzieć i ty jako jedyny o tym nie wiesz - odpowiedziałam ściągając jego ręce z siebie.

Loved OnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz