Na dobranoc Syreni książę musi się zadowolić całusem w głowę, czoło lub policzek. Nie przeszkadza mu to jednak w wyobrażaniu sobie jak całuje marynarza naprawdę. Sam natomiast nie ma odwagi tego zrobić, zdając sobie sprawę z... pewnych, rzucających się w oczy różnic, nawet jak niedawno poznał w sekrecie tożsamość mężczyzny, o której on sam najwidoczniej nie ma bladego pojęcia. Jeśli Fyodor traktuje go tylko jako rozpuszczone, pyskate zwierzątko domowe i jego rybi, tłuściutki ogon rzeczywiście w jakiś sposób działa na niego odpychająco, Dazai musi poczekać na właściwy moment. Nie zamierza naciskać bardziej niż już to robi, nie pozwalając mu niekiedy nawet oddychać.
Pociesza się tym, że tego wstrętnego, ale uroczego kota Czajkowskiego przecież troskliwy marynarz też nie całuje prosto w pyszczek...
CZYTASZ
Mermaid AU | Fyozai
Fanfiction"[...] dlatego gdy już ze sobą zamieszkamy, łatwiej będzie nam się poznać. Pod warunkiem, że nie skończę jako sałatka rybna, a ty - jako mój stek. Wiedziałeś, że syreny sa mięsożerne? Wypadający za burtę marynarze to nasze ulubione przystawki!" Bana...