Lili
Przez ponad godzinę siedzę w łazience i zbieram się na odwagę by wyjść i zmierzyć się ze swoimi demonami. Boję się, że będę znów się czuć tak jak kiedyś i nie dam rady nigdy pokonać strachu. Może z jednej strony niesprawność Dominika trochę wszystko ułatwia bo daje mi pewność, że w każdej chwili będę mogła uciec. Jednak z drugiej strony chciałabym, żeby to on grał pierwsze skrzypce. Nie dość, że nie wiem jak wszystko zacząć to strach przed tym wszystkim mnie dosłownie paraliżuje i nie pozwala ruszyć się z miejsca.
Wygrzebałam z walizki satynową piżamę, którą kupiłam na zakupach z Ali i teraz stoję w niej przed lustrem. Nie mam pojęcia jak się teraz zachować i co robić ale myśl, że nigdy w życiu nie zaznałam przyjemności i spełnienia popycha mnie do przodu. Raz kozie śmierć. Muszę spróbować by w końcu dowiedzieć się jak to jest.
Ruszam do drzwi ale gdy łapię za klamkę do głowy przychodzi mi pewna myśl. Co jeśli ja nie potrafię zaznać przyjemności z seksu. Czy Dominik będzie zawiedziony, że jestem popsuta albo jeszcze gorsze to on nie zazna przyjemności z seksu ze mną. Na pewno miał wiele kobiet przede mną i jestem pewna, że potrafiły doprowadzić go do orgazmu.
Dlaczego ja nie jestem normalną kobietą i nawet takie podstawowe rzeczy mnie przerastają.
-Lili co ty tam robisz tak długo?! - Wyjść czy nie?
Biorę głęboki wdech i otwieram te cholerne drzwi. Dominik siedzi oparty o zagłówek łóżka i na mój widok rozszerza niewiarygodnie mocno oczy. Kiedy zaczyna skanować moje ciało wstrzymuję oddech i dalej stoję w miejscu.
-Kurwa, ta kobieta mnie wykończy, ja pierdolę, dobry Boże błagam pomocy. - z jego ust wychodzi wiązanka wielu słów, które ciężko mi rozróżnić bo wypowiada je strasznie szybko.
-Dominik? - Chcę zwrócić jego uwagę i mi się udaje bo jego wzrok wędruje do moich oczu.
-Kochanie czy ty chcesz mnie dziś zabić? Przez Ciebie moje jaja ciągle cierpią katusze ale w tym momencie dosłownie za chwilę wybuchną.
-Emmm.... - sama nie wiem co mam powiedzieć.
-Wiesz co lepiej tam wróć i załóż na siebie jakieś hmmm... może jakieś obszerne dresy, tak myślę, że będą dobre do tego przydałaby się jakaś bluza, najlepiej moja tak by zakryła ten idealny tyłeczek. - Przez chwilę przygląda mi się bacznie. - Nie lepiej nie bo jak wyobrażam sobie Ciebie w mojej bluzie staje mi jeszcze bardziej.
Patrzę to na siebie to na niego i szczerze to nie wiem co mam zrobić, zachowuje się doprawdy dziwnie i kiedy z jednej strony myślę, że mu się podobam to z drugiej mam mieszane uczucia co do tego. Po kolejnym głębokim oddechu ruszam w stronę łóżka i wchodzę pod kołdrę obok niego.
Wiedziałam, że jestem jakaś inna bo z tego co mi wiadomo faceci nie reagują tak na kobiety w seksownych piżamkach. Daję mu szybkiego buziaka i gaszę światło.
Do moich uszu dociera jęk Dominika a po chwili jego ręka sunie po moich plecach.
-Lili?
-Co tam?
-Możesz mi powiedzieć jedną rzecz. Dlaczego założyłaś do spania ten skrawek materiału?
-Nie wiem. - szepce, bo faktycznie teraz nie wiem po co to zrobiłam. Myślałam, że zachęci go to ale chyba się myliłam.
-Czy ty wiesz jak ja się czuję jak patrzę na Ciebie w tym? - Ta domyśliłam się, że Ci się nie podobam. Mówię do siebie w myślach a jemu nie odpowiadam bo moje ego i moja pewność siebie właśnie spadły do poziomu zerowego. - Kochanie, nie wiem co siedzi w twojej główce ale nie możesz podniecać mnie na maksa a potem tak po prostu iść spać. Tak się nie robi.
CZYTASZ
Będziesz moja!
RomanceUkrywanie się w naszym świecie jest trudne lecz jedyne co poprawia moją sytuację to fakt, że jestem martwa dla mojej rodziny. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie wkroczył do mojego życia on. Przez ostatnie pięć lat zmieniłam się nie do poznania i pragn...