21~

2.4K 211 166
                                    

Pov Izuku

-Czyli wy też?

J-ja nawet nie pamiętam co się stało.

-A czy Toga dała wam jaki ciastka?

-Ummm tak, zjadłyśmy je po tym jak wyszła, mówiła że się śpieszy więc zostawiła pakunek na stole i szybko uciekła. Ale o co wam chodzi?

-A jak myślisz czemu obudziłaś się rano bez ubrań obok nagiej Tsuyu?-zapytał sarkastycznie lekko wkurwiony bakugo. Na jego słowa spojrzałem na niego z mordem w oczach, co w moim wykonaniu zapewne wyglądało śmiesznie lub słodko?

-Jak to? Toga dosypała coś do tych ciastek?-zapytała zaskoczona Uraraka.

-Najwyraźniej, a i jeszcze jedno pytanie.-dalej brnołem w ten burdel.

-Jakie?

-Czy Toga jest w tym waszym klubie shiperek?

-Tak, prosiła mnie ostatnio o dołączenie, odrazu się zgodziłam, ale co to ma w związku z tą sprawą z prochi w ciastkach?

-Bądź cierpliwa. Mówiła coś na nasz temat? W sensie że ja i Katsuki do siebie pasujemy i takie tam?-zadałem kolejne pytanie.

-Praktycznie cały czas, w sumie nie tylko ona, to jest stały temat naszych rozmów i każdy daje pomysły jak was spiknąć. Głównie przez tego shipa powstał ten klub. A i nawet Kiri jest w naszym klubie.

-Wiedziałem że ten debil ma z wami coś wspólnego. To dlatego zamienił się ze mną kluczami i dlatego jesteśmy w górach a nie na wyspie. To wrzystko wasza wina.-powiedział wkurzony Kacchan, lecz nie wybuchł.

-Brawo szerloku (nwm jak to się pisze xd aut.) odgadłeś połowe zagadki, lecz reszty dowiesz się w swoim czasie.

-Czyli kiedy?-zapytałem

-Jak będziecie razem, czy to nie jasne?-odpowiedziała tym razem Tsuyu.

-Nie nawidzę was.-powiedziałem na co Kacchan zaczoł się śmiać.

-Zdecydowanie za duuużo spędzacie ze sobą czasu, skoro z twoich ust wydobyły sie takie słowa?-podsumowała Tsu.

-Nieee. A tak wogule to po co zadajesz nam tyle pytań-zapytała Ochaco

-Nasz kochany Izukuś bawi się w psa.-powiedział najwyraźniej rozbawiony blądyn.

-Pieprz się.-warknołem na niego.

-Z tobą chętnie.-puścił mi oczko na co się zarumieniłem.

-Cichaj.-powiedziałem cichutko, ale na tyle głośno aby czerwono oki chłopak to usłyszał.

-Robiliście to ostatnio ( ͡° ͜ʖ ͡°)-powiedziała Tsuyu.

-Zamknij się!-krzyknołem w ty samym czasie co Kacchan. Spojrzeliśmy się na siebie nawzajem. Obydwoje się zarumieniliśmy, a następnie obruciliśmy się w przeciwnych kierunkach.

-Awwwww jak wy byście razem słodko wyglądali. Deku ja chce być twoją świadkową na ślubie.

-Dobra Deku ja idę bo mam już dość tej durnej idiotki.-warknoł i skierował się w stronę drzwi.

-Poczekaj idę z tobą!-krzyknołem do niego i szybko wstałem z krzesła. Złapał mnie za rękę i posiągnoł za sobą, zarumieniłem się.

-Pa-krzyknołem na pożegnanie do dziewczyn.

-Pa Deku-kun-odkrzykneła Uraraka, a Tsu tylko pomachała na porzegnanie.

Wyszliśmy przez "drzwi" a raczej przez dziure po drzwiach. Gdy się już trochę oddaliliśmy od domu dziewczyn usłyszałem cichą rozmowę.

-Mam zdjęcia.-powiedziała Tsu

-Pokasz.-w jej głosie można było usłyszeć spore podeksytowanie.-Awwww jak słodko!!!-krzykneła.

-Tsh głupie baby.-warknoł Kacchan.-Nie wkurza się ta Urasraka?-powiedział i spojrzał na mnie.

-Nie.-powiedziałem i się odwruciłem,

-Wiem że kłamiesz, przecież widze. Aż taki głupi nie jestem, za dobrze cię znam.

-N-no może czasami. Strasznie przesadza z tym że do siebie pasujemy i wogule...

-Jak ty możesz z nią wytrzymywać? Ja na jej widok odrazu bym ją wybuchnoł.

-J-ja sam nie wiem, może po prostu lubie jej towarzystwo?

-Aha.-odparł krótko i zamilkł.

Spojrzałem się na nasze ręce. Kacchan splutł nasze palce razem i mocno zacisnoł. Na ten widok dosyć mocno zaczeły piec mnie policzki, Kacchan to zauważył i zaczoł się śmiać. Natychmiast odwruciłem głowę w innym kierunku.

-Boisz się mnie?

-N-nie o t-to c-chodzi.-zająknołem się.

-To o co?-zadał kolene pytanie i się zatszymał. Spojrzał na mnie a ja spaliłem buraka, Kacchan też się zarumienił.

*Uraraka po kryjomu pstryka chłopaką kolejne 1000 zdjęć*

-J-ja się ciebie nie boje bo wiem że już nie mam się czego obawiać z twojej strony.-uśmiechnołem się do niego co on odwzajemnił.

Nagle tak z dupy ktoś zaczoł piszczeć. Od razu zrozumiałe że dziewczyny nas podglądywały, na ten fakt znowu stałem się cały czerwony na twarzy.

-KURWA, ZAMKNIJ TEN RYJ TY JEBANA URASRAKO!!!-Wrzasnoł na nią Kacchan.

-Wzajemnie!!!-odkrzykneła mu na co on tylko warknoł przeciągle.

-Dobra to idziemy już?-zapytałem krwisto okiego.

-Mhmm-odparł krótko i rurzyliśmy w stronę naszego domku.

Przez resztę drogi do domu szliśmy w ciszy, co wydawało mi się trochę niezręczne.

Kacchan otworzył drzwi i weszliśmy do środka.

Odrazu pobiegłem na górę i rzuciłem się na łóżko. Sięgnołem po telefon i zaczołem przeglądać jego zawartość, lecz po chwili znudziło mi się to i postanowiłem że pujdę się umyć.

Gdy się umyłem poszłem na dół.

Zarumieniłem się gdy weszłem do kuchni bo Kacchan paradował w samych bokserak i rużowo białym fartuszkiem. (Jak cuś Dekuś też ma na sobie tylko bokserki xd aut.)

Usiadłem do stołu a Kacchan podał mi tależ z uwaga uwaga, nie zgadniecie z czym. Z NALEŚNIKAMI!!! Mniam!!!

-Mniam naleśniki!!!-Krzyknołem ucieszony, a Kacchan aż zakrył uszy.

-Fajnie że się cieszysz, ale mógł byś się łaskawie tak nie drzeć?-zapytał lekko wkurzony.

-Dobrze.-Odparłem i zaczołem zjadać się pysznościami przygotowanymi przez błąd włosego agresora.

Gdy wrzystko zjadłem włorzyłem tależ do zlewu i wrzystko zmyłem.

Poszłem na górę. Kacchan leżał już w łóżku i grzebał coś w telefonie. Połorzyłem się obok niego i zabrałem mu telefon, on tylko spojżał na mnie z mordem w oczach, na co ja zaczołem się śmiać. Odłorzyłem jego telefon na szafkę nocną.

Obruciłem się w jego stronę. Gdy nasze spojrzenia się spodkały lekko zaczeły szczypać mnie policzki.

Wpatrywaliśmy się tak w swoje oczy przez jakiś czas. Muszę przyznać że jego rubinowe tęczówk są naprawdę piękne, takie spokojne? Na tą myśl jeszcze bardziej się zarumieniłem.

Kacchan odsunoł mi grzywkę do tyłu i pocałował czule w czoło-Dobranoc.-Odparł po chwili blądyn i zamknoł mnie w mocnym uściku.

-D-dobranoc-Odpowiedziałem i wtuliłem się w tors chłopaka.

Mam mieszane uczucia, ale chyba coś do niego czuję. I z tymi myślami oddałem się w objęcia snu.

-------------------------------------------------------------------------------

Heju dasz gwiazdkę plose?¿ [1006 słów]

To Tylko Zakład [bakudeku] //ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz