You know, there is this cute boy...

1.7K 115 63
                                    

_mignonnerie_

_mignonnerie_

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤7.164  💬398
______________________________________

6your6daddy6: Przeżywasz, że jesteś samotny, a jak ci proponuję siebie, to ci nie pasuje. 

_mignonnerie_: Aż tak nisko
nie upadłem ^^

_holly_molly__: Za dużo tanich romansideł się naoglądałeś? 

_holly_molly__: Poza tym, nie masz na to zbyt małej wanny? 

_mignonnerie_: Fakt... Ale wiem,
kto ma na to idealną

_holly_molly__: ?

nAm&NaM: Kiedyś to załapie.
Zobaczycie. On kiedyś zrozumie. 

JijiOppaj_: God, to brzmi aż za dobrze... 
______________________________________

     -No i co żeś zrobił? Już trzeci raz lądujesz w więzieniu - Yoon zaśmiał się pod nosem, widząc jak poirytowany Jimin przesuwa swojego żółtego pionka na pole przeznaczone na więzienie - Robisz to specjalnie, żebym chociaż raz w czymś wygrał? 

     -Co? Nie - Park jęknął cicho, opadając na dywan - Ta kostka jest zepsuta, Yoongi. Musisz ją wymienić.

     -No nie wiem, mi się nią doskonale operuje - Min znowu się zaśmiał, schodząc z łóżka, by położyć się na dywanie obok przyjaciela - To chyba nie twój dzień, co? Tak ci tęskno do miłości, że aż gra ci nie wychodzi. 

     -Jak ktoś jest dobry w grach to nie ma serca do miłości. Mama zawsze tak mówiła, żeby mi się hazardu nie zachciewało - nastolatek uśmiechnął się pod nosem, odwracając głowę w kierunku tej towarzysza - Ale nie o to chodzi raczej. 

     -Nie? W takim razie źle obliczasz trajektorię lotu kostki, ilość odbić i obrotów, tak? - uniósł brew, skupiając swój wzrok na oczach młodszego - Więc to nie twój dzień na matematykę... Kurde, a szkoda, a bo chciałem, żebyś obliczył sobie, czy opłaca ci się korzystać z mojej propozycji. 

     -Propozycji? - chłopak od razu podniósł się do siadu, zaciekawiony przyglądając się starszemu muzykowi - Mów, co tam masz w rękawie! 

     -Pracę. Idealną dla ciebie - uśmiechnął się dumnie - Wiesz... słyszałem, że takowej poszukujesz. No i słyszałem też, ptaszki mi to wyćwierkały, że ostatnio bardzo zainteresowały cię kwiaty. No i tak sobie pomyślałem, że znam takiego super chłopaka. Przeuroczy jest, na pewno byście się dogadali. A tak się składa, że ma on swoją własną kwiaciarnię i wiem, że przydałyby mu się dodatkowe łapki do pracy. 

    -Uroczy jest? - zmarszczył brwi, bardziej zainteresowany tą wiadomością, niż samą pracą - Ale um... Brzmi świetnie. Z chęcią z nim porozmawiam. 

     -Yhm. Taka "różowa księżniczka" z niego - Yoongi zaśmiał się cicho na swoje własne słowa - Hej, świetnie się składa, bo obiecałem mu, że wpadniesz do niego w poniedziałek z rana i może od razu dałby ci coś do roboty, gdybyś był chętny.

          Park pokiwał wyłącznie głową, nie chcąc już rozmawiać o chłopaku. To jak nazywał go Min, nie do końca przypadło mu do gustu. Czy to zazdrość? Pewnie tak... Ah głupie uczucia płynące z głupiego serca...
     Jimin poprawił swoją spódniczkę i zachęcił gestem przyjaciela, do powrotu do ich mało emocjonującej i już frustrującej rozgrywki.

*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mamy i trzydziesty rozdział, a oni nadal się nie pocałowali. Chyba dobrze mi idzie robienie z tego tasiemca, co? Hah. No i macie spódniczkę. Może nie obiadek, ale jednak zawsze coś. 

Miłego dnia/wieczora lub dobrej nocy. 

~~Kisses  

✓Candles, roses and vanilla sex ||p.jm x m.yg||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz