The clock is ticking

855 58 13
                                    

_mignonnerie_

Czy ktoś mi wyjaśni, dlaczego kiedy w końcu jest dobrze, nagle nie starcza nam czasu?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czy ktoś mi wyjaśni, dlaczego kiedy w końcu jest dobrze, nagle nie starcza nam czasu?

❤11.384 💬1.221
_______________________________________

          Park siedział jak na szpilkach. Nie spał całą noc. Nie jadł śniadania. Miał dość tego dnia, choć zaczął się ledwie trzy godziny temu. Czuł, że jego żołądek skręca się w coraz to ciaśniejszy supeł z każdym tyknięciem wskazówek zegara. Czas uciekał. Po raz pierwszy uciekał im tak szybko. 

          -Jimin-ah, wszystko okej? - Min odłożył swój płaszcz na fotel i podszedł do ukochanego, kucając przed nim. Park jedynie uniósł na niego smutny wzrok - Już jestem i mam dla ciebie całą resztę tego dnia.

          -To za mało - chłopak jęknął cierpiętniczo, zarzucając dłonie na kark ukochanego - Naprawdę nie możesz mnie zabrać ze sobą? Jin poradzi sobie beze mnie, ma wielu innych do pomocy... A ja jestem dobry w chowaniu się. Nie jestem jakoś tragicznie ciężki i zmieszczę się do walizki. 

          -Kwiatuszku, już o tym rozmawialiśmy. Chciałbym cię ze sobą zabrać, ale nie mogę... Jeszcze nie tym razem. 

          -No ale Yoongi... 

          Min usiadł na kanapie obok chłopca i bez słowa wciągnął go na swoje kolana. Park jedynie westchnął zrezygnowany i wtulił się w jego tors, przymykając na krótką chwilę oczy. Był smutny i nic nie mogło tego zmienić, ale kiedy miał ukochanego tak blisko, myślał o tym trochę mniej. Był spokojniejszy. Był szczęśliwszy. 
           Dłoń starszego znalazła się na jednym z ud Jimina, gładząc je ze spokojem. 

          -Kocham cię, kwiatuszku - Min złożył na czole drobniejszego motyli pocałunek, jednocześnie zaciskając swoje palce na jego całkiem wrażliwym udzie. 

          -Ja ciebie też, tatusiu - Park uśmiechnął się pod nosem, spoglądając w oczy mężczyzny. Nie nazywał go tak wcześniej zbyt często, ale za każdym razem, kiedy to robił, w oczach Yoongiego pojawiał się ten niesamowity błysk, który przyciągał młodszego jeszcze bardziej do niego. 

          -Myślę, że musisz pokazać tatusiowi jak bardzo go kochasz, skarbie. 

          -Dla ciebie wszystko - Jimin uśmiechnął się znacznie szerzej, przysuwając się do ukochanego i łącząc ze sobą ich wargi w długim i namiętnym pocałunku. Jednym z ostatnich tego dnia, tygodnia, a nawet roku... 

*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tym razem nie musieliście czekać AŻ TAK długo. Mam nadzieję, że nie uschliście z tęsknoty.

Update konkursowy - nadal mają na nas wyjebane. Zdecydowanie nie polecam Paderka w Poznaniu bo ich podejście do ogólnopolskiego konkursu to żart (przydałaby się emota klauna ale nie wrzucę, bo niektórzy się boją)

Miłego dnia/wieczora lub dobrej nocy.

~~Kisses.

✓Candles, roses and vanilla sex ||p.jm x m.yg||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz