¥Shoto pov¥
Kiedy rano się obudziłem to pierwszą rzeczą jaką zrobiłem było wzięcie listu do rąk, aby go odczytać.Hejka Shoto!
Tobie już nie muszę się przedstawiać, ani tłumaczyć kim jestem. Dzisiaj postanawiam zaprosić cię na mój zaje*isty ku*wa ślub! Odbędzie się on za tydzień od dnia, w którym dostałeś ten list! Jakbyś był debilem to uświadomie ci, że będzie to 18.05^^ o godzinie 10.00 w opuszczonym domu na ulicy ***. Masz przyjść z osobą towarzyszącą czyli małym brokułkiem. Pozdrawiam
Idealny braciszkiem Touya♡Czytając ten list wywnioskowałem, że Touya jest jeszcze większym debilem niż myślałem... jednak nagle usłyszałen darcie się ojca
E- SHOOOTO CO TO KU*WA MA BYĆ?!
Poszedłem do niego a on rzucił we mnie swoim listem, który postanowiłem przeczytaćWitaj ty pie*dolona kupo palącego się gówna!
Z tej strony twój zaje*isty synalek Touya, który jest pie*dolonym gejem i bierze ślub. Z racji, iż jesteś chu*em bez serca jako jedyna osoba z rodziny nie jesteś zaproszony. Nienawidzę cię ku*wa tak bardzo, że najchętniej spaliłbym ci ten pie*dolony dom, ale moje rodzeństwo też tam mieszka. Chcę ci uświadomić, że taki ch*j jak ty nigdy w życiu nie powinien założyć rodziny tylko umrzeć potrącony przez pociąg jako niemowlę^^ Powiem ci jeszcze, że takiego ch*ja nie powinny wogóle wybrać na bohatera. Powiem ci jeszcze, że ostatnio pożyczyłem sobie twoją kartę kredytową i prawie pustą spaliłem^^ wiem, że miałeś jeszcze jedną, ale tamtą opróżnił Shoto. Do nie zobaczenia!
Touya Todoroki
Kiedy czytałem ten list delikatnie się zaśmiałem
E- Co to ma być Shoto?!
S- Nie wiem. To serio list od Touyi
E- Bo ci ku*wa uwierze!
Ja poszedłem do kuchni i wziąłem broń ostateczną czyli patelnię.
S- Nie dżyj tego spalonego ryja bo nawet Hawks ci uświadomił, że on żyje... a to, że ja jako jedyny miałem z nim kontakt to nie twój pie*dolony problem!
E-Shoto odłóż tę patelnię !
S- Nie, nie odłoże jej. A jak jeszcze raz się ku*wa odezwiesz to ci z niej pie*dolnę zrozumiano?
W tej chwili on sobie poszedł mamrocząc coś pod nosem. Po chwili przyszli Fuyu i Natsu niedowierzając w to co przeczytali, a ja musiałem im tłumaczyć wszystko poza tym kim jest Touya i z kim się "żeni" bo to już im napisał. Po chwili przypomniałem sobie o Mido- znaczy o Izuku więc do niego zadzwoniłemM- Dzień dobry Shoto!
S- Witaj Midoryia... mam już informację o tym kiedy jest ślub mojego brata jakbyś chciał wiedzieć i pójść tam ze mną.
M- Mówiłem ci, że chętnie pójde. A kiedy jest ten ślub?
S- 18.05 o 10.00... nie cały tydzień.
M- już nie mogę się doczekać^^
S- To dobrze Izuku. Ja muszę kończyć bo idę do mamy. Do zobaczenia
M- Pa Shoto!
Kiedy skończyłem rozmowę z Izuku, ubrałem się i poszedłem do mamy do szpitala. Kiedy dałem mamie list ona na początku nie mogła w to uwierzyć, a potem się rozpłakała. Z racji, iż wolno jej wychodzić ze szpitala tylko wtedy kiedy na ku temu powód będzie mogła prawdopodobnie przyjść na ślub. Po krótkiej rozmowie z mamą wyszedłem ze szpitala i zadzwoniłem do Izuku.
S-Cześć Izuku... mogę wpaść na chwilę?
M- Oczywiście Shoto! Kiedy będziesz?
S- Za jakieś 5-10 minut. Jak to nie problem.
M- Żaden. Czekam!************************************
Kolejny rozdział! Kto czekał? Mam nadzieję, że wam się spodoba^^
Do następnego♡
![](https://img.wattpad.com/cover/249828078-288-k838856.jpg)
CZYTASZ
shigadabi i powalone wesele
FanfictionDruga część powieści Shigadabi inna historia. Więc, aby zrozumieć o co tu chodzi odsyłam najpierw do niej. 30.01.2021 #1 lov