shigadabi i powalone wesele

6

¥Dabi pov¥
No poprostu ku*wa pięknie! Jest już 21:00 a tego jeb*ńca z rozczłonkowaniem osobowości nadal nie ma. Jak go zobaczę to te krzywą maskę z tego jeszcze bardziej krzywego ryja mu zedre!
//21:15//
Kiedy już byłem tak wkurwiony, że chyba bym coś zaraz podpalił zobaczyłem go. Twice'a zapie*dalającego 100km/h przynajmniej się starał, ale i tak jestem na maksa wku*wiony!
D: no kto się raczył zjawić?! Zaj*bie cię ku*wa Twice!
Tw: Dabi- pro- proszę nie.
Powiedział to po czym dał mi pudło ja go złapałem jednak za kombinezon i podciągnąłem go do góry jedną ręką a drugą delikatnie zacząłem ściągać mu te jego jeb*ną maskę.
Tw: D- Dabi nie rób tego!
D:Bo co?
Tw:Proszę! Ja, ja, ja zrobię co będziesz chciał! Ale nie rób tego... proszę.
D: tch no dobra, ale idź już.
Puściłem go a on zaczął zapie*dalać jeszcze szybciej niż przedtem co było zabawne bo prawie wyj*bał się na zakręcie. Jednak szybko oprzytomniałem i poszedłem w głąb parku tam gdzie nikt nie chodzi i gdzie miałem spotkać sie z bratemm Wyjąłem sweter z kartonu. Był to czarny sweter z naszytym niebieskim płomieniem i zdjęciem moim z Shoto... był wtedy taki szczęśliwy. Ubrałem sweter i położyłem się patrząc w gwiazdy i zasnąłem...
¥Shoto pov¥
Była już 22:40 więc wyszedłem z domu po cichu tak, aby nikt nie usłyszał i udałem się w stronę parku. Szedłem tak przez jakieś 30 minut, aż doszedłem do miejsca, w którym miałem spotkać się z moim starszym bratem, jednak zamiat niego zobaczyłem tam okrytego płaszczem... Dabiego?! Zacząłem się powoli cofać jednak wiatr zwiał mu płaszcz a ja zauważyłem... sweter Touyi.
Nie mogłem uwierzyć padłem na trawę podwinąłem nogi do klatki piersiowej i zacząłem płakać jednak po chwili usłyszałem spokojny, ale zaspany głos
D: hejka młody... (ziew) już dobrze.

****************************
Nie ma nic lepszego od nocnego pisania głupot!
Jak ktoś to czyta to niech wie, że dziękuje z całego serca♡
I informuje, że nie gardzę komentarzami...
I pytanko
Czy ja was nie rozpieszczam dzisiaj zbytnio tymi rozdziałami?

Do następnego ^^