shigadabi i powalone wesele

19

¥Dabi pov¥
Kiedy tylko wyszedłem z piwnicy wręcz pobiegłem w stronę salonu.
D-Toga! Twice! Pomóżcie!
T-O co chodziii Dabiś~?
D-ktoś musi mi dwóch idiotów w piwnicy popilnować!
T- ale... tam był ptaszek~
D- nadal tam jest... ale jest tam też Tomura...
Togi mima momentalnie spowarzniała
T- T... Tomura i Hawks? W jednym pomieszczeniu?
D-no... tak.
Toga pobiegła do piwnicy, a ja nie do końca rozumiałem dlaczego

¥Toga pov¥
Kiedy Dabi powiedział mi, że w piwnicy jest i Tomura i Hawks pobiegłam tam, aby zebrać sobie ich krew nim się tam pozabijają jednak kiedy weszłam do pownicy wybuchłam śmiechem na widok Tomury.
T-juź wiem czemu zamknął was tutaj. Bałam się, że znajdę was martwyxh a tu taki związany Tomuś~
Momentalnie usiadłam przy nim i zaczęłam bawić się jego włosami
To-*dziwne dźwięki*
T-a no tak! Już ci wyciągam te szmatkę.
Wyjęłam mu to coś z buzi a on zaczął się dżeć...
To- Odpi*rdol się ode mnie! Idź do tego zjeb*nego ptaka!
Uznałam, że znów go zaknebluje
T- bądź już cicho Shigguś...
¥Hawks pov¥
Kiedy ta dziewczyna robiła coś z włosami tego niebieskiego mopa ja czekałem, aż przyjdzie tu Dabi, aby go móc w spokoju zaje*ać za to wszystko co ty się dzieje. Z zamyśleń wyrwałam mnie ta watiatka
T- mogę twojej krwiii? Proooooooszę
H- n...nie nie możesz...
T-jesteś nuuuudnyyyy!
Ofochała się i zaczęła rzucać nożami w drzwi, ściany a nawet kilka razy obok twarzy suchara... nagle jednak wszedł Dabi i mnie rozkuł
D- Idziemy!
H-a...
D-Cicho bądź! Idziemy!
Zaczął wyprowadzać mnie z piwnicy zawiązując wcześniej moje oczy...

************************************
Co powiecie na maraton w tym tygodniu? Mam w planach wrzucać nawet dwie/trzy części dzienne, ale to wy decydujecie^^
Do następnego♡