ʚ 64 ɞ

732 33 19
                                    

19:02
Boongi:
Cześć Taehyung

Taehyung:
No cześć po raz drugi

A ja mam pytanie ogólnie

Boongi:
?

Taehyung:
Lubisz agusta d???

Boongi:
...

Skąd taki pomysł?

Taehyung:
No twoja nazwa i w ogóle

Boongi:
Nie

Taehyung:
Okej...

Boongi:
Nieważne

Właściwie to piszę, bo chcę się upewnić że jesteś dobry dla Jungkooka

Że nie chcesz go, przykładowo, tylko wykorzystać

Okraść

Zgwałcić

Zabić

Okraść i zgwałcić

Zabić i okraść

Zabić i zgwałcić?

Okej to chyba była przesada

Taehyung:
Co?!

Jakbym chciał go wykorzystać to już by mnie nie było

Zgwałcić??

Kto normalny chciałby krzywdzić tak złotego człowieka??

W żadnym wypadku, proszę mnie nie oskarżać o takie rzeczy

Boongi:
Mam nadzieję

Też zakładam że nie poleciałeś na pieniądze?

Taehyung:
Głupie pytanie

Jasne że nie, nie jestem taki pusty

Kookie jest zwyczajnie dla mnie bardzo bardzo bardzo ważną osobą, mimo że nie znamy się jakoś super długo i jestem z nim bo

Bo tak

Po prostu

Boongi:
?

To nie zabrzmiało najlepiej

Taehyung:
Oj boziu, chodzi mi o to że nie mam jakiegoś ukrytego celu co do Kooka

Po prostu jest takim słoneczkiem, sprawia że jestem szczęśliwy i myślę że na odwrót, a to chyba najważniejsze, nie?

Tak naprawdę dalej jesteśmy przede wszystkim przyjaciółmi, ale no wiesz jak jest


Boongi:
Tak, tak

A wiesz chociaż na co jest na przykład uczulony?

Taehyung:
Na kocią sierść

Boongi:
No tak i nie

Nie da się być uczulonym na sierść

Taehyung:
No jak nie da jak da

Boongi:
Bo jakby w sierści były alergeny byłbyś uczulony na własne włosy?

W kociej ślinie za to są, a że sierść jest nią pokryta??

Nieważne, nie zbaczajmy z tematu

Taehyung:
No tak...

Nigdy nie byłem koniem z biolki okej

Boongi:
A sylwester?

Żałujesz?

Taehyung:
Trudne pytanie kurczę

Ale tak i nie jednocześnie?

Z jednej strony to mi przykro, bo Kook nie chciał takiego bylejakiego pierwszego razu i potem cierpiał przez moją głupotę, a z drugiej nie bo inaczej kto wie na jakim stopniu relacji byśmy teraz byli

Na pewno cieszę się, że nie poszliśmy od razu na całość

Poza tym to co to za wywiad ma być w ogóle??


Boongi:
Cicho i odpowiadaj jak pytam

Mam nadzieję, że nie zamierzasz go zostawić jakoś w bliskiej przyszłości?

Taehyung:
To ostatnia rzecz jakiej bym chciał, naprawdę

Boongi:
Kochasz go?

Taehyung:
CHWILA MOMENT

Stop

Ja przepraszam, ale nie oczekuj jakichś niesamowitych wyznań co do tego, nasz związek jest bardzo świeży, wiesz?

Jestem na pewno zakochany

Ale czy go kocham?

No przepraszam, narazie nie mam prawa tak mówić

Nie bij, ale tak jest

Nie lubię rzucać takich deklaracji bez pomyślunku, dla mnie to nie są tylko dwa zwykłe słowa którymi szastam na lewo i prawo


Boongi:
Ja nic przecież nie mówię, uspokój się

Rozumiem to, zakładam że Jungkook czuje się podobnie

Bardzo doceniam, że jesteś szczery i że nie mylisz zakochania z miłością, naprawdę

Taehyung:
Nie mam po co kłamać

Przestań mnie już tak wypytywać, co?

Zestresowałem się


Boongi:
Wybacz

Ludzie na ogół się mnie boją na co dzień

Ale ty nie musisz, naprawdę nie gryzę

Zwłaszcza że wydajesz się być w porządku

Taehyung:
Przeszedłem test?

Boongi:
Test?

Ta, uznajmy

Taehyung:
!!

Fajnie

Chciałbym cię poznać na żywo, Kook serio dużo o tobie wspomina

Boongi:
Może kiedyś się spotkamy

Zobaczymy

Może w tym roku nawet

Taehyung:
Byłoby miło

Boongi:
Dobra, muszę kończyć

Pozdrów Kooka

Taehyung:
Pozdrowię, narazie!















________________________
🥱🥱🥱 nudy

Altar Boy | TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz