19:02
Boongi:
Cześć TaehyungTaehyung:
No cześć po raz drugiA ja mam pytanie ogólnie
Boongi:
?Taehyung:
Lubisz agusta d???Boongi:
...Skąd taki pomysł?
Taehyung:
No twoja nazwa i w ogóleBoongi:
NieTaehyung:
Okej...Boongi:
NieważneWłaściwie to piszę, bo chcę się upewnić że jesteś dobry dla Jungkooka
Że nie chcesz go, przykładowo, tylko wykorzystać
Okraść
Zgwałcić
Zabić
Okraść i zgwałcić
Zabić i okraść
Zabić i zgwałcić?
Okej to chyba była przesada
Taehyung:
Co?!Jakbym chciał go wykorzystać to już by mnie nie było
Zgwałcić??
Kto normalny chciałby krzywdzić tak złotego człowieka??
W żadnym wypadku, proszę mnie nie oskarżać o takie rzeczy
Boongi:
Mam nadziejęTeż zakładam że nie poleciałeś na pieniądze?
Taehyung:
Głupie pytanieJasne że nie, nie jestem taki pusty
Kookie jest zwyczajnie dla mnie bardzo bardzo bardzo ważną osobą, mimo że nie znamy się jakoś super długo i jestem z nim bo
Bo tak
Po prostu
Boongi:
?To nie zabrzmiało najlepiej
Taehyung:
Oj boziu, chodzi mi o to że nie mam jakiegoś ukrytego celu co do KookaPo prostu jest takim słoneczkiem, sprawia że jestem szczęśliwy i myślę że na odwrót, a to chyba najważniejsze, nie?
Tak naprawdę dalej jesteśmy przede wszystkim przyjaciółmi, ale no wiesz jak jest
Boongi:
Tak, takA wiesz chociaż na co jest na przykład uczulony?
Taehyung:
Na kocią sierśćBoongi:
No tak i nieNie da się być uczulonym na sierść
Taehyung:
No jak nie da jak daBoongi:
Bo jakby w sierści były alergeny byłbyś uczulony na własne włosy?W kociej ślinie za to są, a że sierść jest nią pokryta??
Nieważne, nie zbaczajmy z tematu
Taehyung:
No tak...Nigdy nie byłem koniem z biolki okej
Boongi:
A sylwester?Żałujesz?
Taehyung:
Trudne pytanie kurczęAle tak i nie jednocześnie?
Z jednej strony to mi przykro, bo Kook nie chciał takiego bylejakiego pierwszego razu i potem cierpiał przez moją głupotę, a z drugiej nie bo inaczej kto wie na jakim stopniu relacji byśmy teraz byli
Na pewno cieszę się, że nie poszliśmy od razu na całość
Poza tym to co to za wywiad ma być w ogóle??
Boongi:
Cicho i odpowiadaj jak pytamMam nadzieję, że nie zamierzasz go zostawić jakoś w bliskiej przyszłości?
Taehyung:
To ostatnia rzecz jakiej bym chciał, naprawdęBoongi:
Kochasz go?Taehyung:
CHWILA MOMENTStop
Ja przepraszam, ale nie oczekuj jakichś niesamowitych wyznań co do tego, nasz związek jest bardzo świeży, wiesz?
Jestem na pewno zakochany
Ale czy go kocham?
No przepraszam, narazie nie mam prawa tak mówić
Nie bij, ale tak jest
Nie lubię rzucać takich deklaracji bez pomyślunku, dla mnie to nie są tylko dwa zwykłe słowa którymi szastam na lewo i prawo
Boongi:
Ja nic przecież nie mówię, uspokój sięRozumiem to, zakładam że Jungkook czuje się podobnie
Bardzo doceniam, że jesteś szczery i że nie mylisz zakochania z miłością, naprawdę
Taehyung:
Nie mam po co kłamaćPrzestań mnie już tak wypytywać, co?
Zestresowałem się
Boongi:
WybaczLudzie na ogół się mnie boją na co dzień
Ale ty nie musisz, naprawdę nie gryzę
Zwłaszcza że wydajesz się być w porządku
Taehyung:
Przeszedłem test?Boongi:
Test?Ta, uznajmy
Taehyung:
!!Fajnie
Chciałbym cię poznać na żywo, Kook serio dużo o tobie wspomina
Boongi:
Może kiedyś się spotkamyZobaczymy
Może w tym roku nawet
Taehyung:
Byłoby miłoBoongi:
Dobra, muszę kończyćPozdrów Kooka
Taehyung:
Pozdrowię, narazie!________________________
🥱🥱🥱 nudy
![](https://img.wattpad.com/cover/205226515-288-k544952.jpg)
CZYTASZ
Altar Boy | Taekook
Fanfiction❗️W TRAKCIE KOREKTY❗️ Gdzie losy dwójki nastolatków splotły się w dość nieoczekiwanych okolicznościach, sprawiając, że ich szare, zwykłe życia nabrały piękniejszych barw, kiedy poznali słodki smak pierwszej, szczerej miłości. {chat przepleciony z op...