15:49
Tae:
Hejka JungkookieKook:
CześćTae:
Co tak sztywno? :((Czemu się nie odzywasz do mnie od przedwczoraj?
I uciekłeś wczoraj z kościoła i się nawet ze mną nie przywitałeś :(((
Kook:
Głupie pytaniaTae:
Oj boziu, czyli o to ci chodziIle razy mam mówić, że nic się nie stało?
Dlaczego tak przeżywasz coś, co każdemu się czasami zdarza noooo
Kook:
No ale iehsnslsPo prostu
Tae:
Po prostuKook:
To zawstydzająceTae:
No dobra tam już, dajże spokójKook:
MhmTae:
UmEj
Kook:
GejTae:
Z ciebie jestKook:
Co????Tae:
No żartuję tylkoKook:
PfTwój stary chyba
No czego chcesz
Tae:
No ej co tak niemiło :((Kook:
Bo takTae:
:(Kook:
No co tam chceszTae:
Nie bij mnie aleAle jestem ciekawy
...co ci się wtedy śniło?
Kook:
YyyNie pamiętam
A co, czemu pytasz?
Tae:
Nie nic nicKook:
Czemu pytaszTae:
No mówię że tak oKook:
Czemu pytaszTae:
MatkoJakby to ująć i subtelnie przekazać...
Jęczałeś mi do ucha?
Kook:
JapierdoleMogłeś mi tego nie mówić
Mam ochotę wyjść przez okno teraz
Ugh
Przepraszam, pewnie czułeś się w chuj dziwnie
Tae:
Nie przepraszaj, nic się nie stało przecież!Dobra po prostu zapomnij że coś takiego miało miejsce i tyle
Ja też już siedzę cicho, jeśli tak bardzo ci z tym niekomfortowo
To się nie wydarzyło, okej????
Kook:
ChciałbymTae:
TO SIĘ NIE WYDARZYŁOKook:
Okej, okej!Uznajmy
Tae:
To...W takim razie
Kiedy znowu się umawiamy na oglądanie?
Kook:
YTae:
Jutro? PlizIdziesz jutro na różaniec z bratem, prawda?
Kook:
No idęTae:
To moglibyśmy razem wrócić omgomgCo ty na to?
Kook:
W sumieW sumie to mi pasuje?
Mama zabiera Beomgyu z kościoła i jadą do babci na weekend całą rodzinką beze mnie więc
No czyli okej, niech będzie
Tae:
CooooCzemu bez ciebie?
Kook:
Weź, nie chcą tam mnieJa siebie też tam nie chcę
Babcia z dziadkiem mnie nienawidzą więc no
Wolę nie
Tae:
Eee tam przesadzasz pewnie, jak można wnuczka nienawidzieć :(((Kook:
NieNie przesadzam
Totalnie nie przesadzam
Jak babcia raz się tak na mnie wkurwiła, kiedy byliśmy na święta, bo Beomgyu wygadał mój yyy sekret to mało co mnie chochlą nie ubiła
Wygoniła mnie z domu i musiałem spać w aucie mimo że nie zrobiłem nic złego, była okropna śnieżyca i było ciemno więc no
Nawet nie wiesz jak mi było przykro i zimno
Tae:
Jezus mariaBiedny :(
Aż mi się przykro zrobiło
Tylko czemu?
Jaki to sekret hm?
Kook:
Za to że żyję?Nie mogę ci powiedzieć dokładnie jezu
Tae:
SmutekNo dobrze
Niech będzie
Kook:
No dziękujęTo miłe że nie naciskasz lol
Tae:
Staram się nie być wścibski, wychodzi mi?Kook:
TakTae:
Hshshshs fajnieKook:
TrochęTae:
No eJKook:
Nie ejaj mi tuTae:
PfKook:
Dobra idę coś zjeść bo padamTae:
SmacznegoNie udław się
Kook:
Dzięki...
![](https://img.wattpad.com/cover/205226515-288-k544952.jpg)
CZYTASZ
Altar Boy | Taekook
Fanfiction❗️W TRAKCIE KOREKTY❗️ Gdzie losy dwójki nastolatków splotły się w dość nieoczekiwanych okolicznościach, sprawiając, że ich szare, zwykłe życia nabrały piękniejszych barw, kiedy poznali słodki smak pierwszej, szczerej miłości. {chat przepleciony z op...