33.Stary co ty odpierdalasz!

42 4 16
                                    

4/4

Pov. Friza 

Już jutro jest mitap, wszyscy nie mogą się doczekać. Wszystkie rzeczy mamy w domu, podpisy do niektórych rzeczy. Wera ma też urodziny planujemy jej parę prezentów specjalnie dla niej, czekam aż będzie ciemniej by ją zawieźć. 

- Wera ma mieć 

Pojechaliśmy na tauron arenę a tam jest napis

- Mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę- powiedziałem 

- Jakoś się stresuje widząc to miejsce- mówi 

- Czekaj, zatrzymaj się w to miejsce- wskazuje- Zatrzymaj, zamknij auto i chodź.

- Ale czemu?

- Chodź na chwilę- mówię - Patrz tam.- wskazałem a tam jest napis

- Co serio- mówi zaskoczona, przybliżam kamerę- Ale kozak wychodzę.

(Apeluje, że wszystkich dialogów nie dam bo za trudno)

Weszliśmy do środka zobaczyć swoje stanowisko i wróciliśmy do domu ekipy. 

Time skip: Dzień następny 

- Siemano tutaj witam, ekipa miała śniadanie przy stole, a ja się spóźniłem. Jestem sam, dzisiaj wera ma urodziny i to o niej będzie ten odcinek- mówię do kamery, po młodą przyjechał mój tata i wziął ją tam nad jezioro, jeszcze skorzystała z wakacji.

- Jedzenie w biegu, żebyśmy się tylko nie spóźnili- odparł wujaszek, Wsiedliśmy do samochodów i zrobiliśmy przebitki. Kierujemy się w stronę garderoby, oczywiście trzeba nagrać.

- Patrzcie jaką mamy garderobę- mówię a Marta otwiera i mówi ,, tadam''. Po parunastu minutach wbija do nas Rezi. Kierujemy się na spotkania z widzami, oczywiście parę żartów musi paść.

- tam nie kadruj piter, koszulki nie z tego sklepu- mówię

- Co mówiłeś, co co mówiłeś?- pyta się

- nie no polecam- mówię 

- Ja też- odparłem, zacząłem opowiadać o mojej krypto reklamie dotyczącej innych straganów. Dalej przeprowadzałem wywiad, były robione przebitki do całego filmu. Podpisywanie autografów jest męczące, ile zdjęć narobiłem tyle ludzi zebrało się tutaj to dopiero wyczyn. Zaczęliśmy kierować się na scenę, oczywiście stres jest i to wielki.

- Witamy was pięknie jest was tu mnustwo- mówię - Jesteśmy przeszczęśliwi, że możemy was tutaj widzieć. Serce mi się po prostu cieszy, buzia uśmiecha, to jest piękna sprawa, dziękujemy wam za obecność i pamiętajcie. Ten czas, który tutaj macie, to jest czas, który w którym to my jesteśmy dla was, więc wykorzystajcie go jak tylko dobrze możecie.- skończyłem mówić, lataliśmy po ludziach przybijaliśmy piatki. Potem siedzieliśmy w szatni i urządzaliśmy karaoke, z wszystkimi zajomymi twarzami. Więcej zdjęć, wip brosi dawali koncert, to my się wbiliśmy na scenę i śpiewaliśmy razem z nimi i odprawialiśmy dzikie densy. Piosenki jak na wesele to wąż musiał być.

- Główne otwarcie- powiedział ktoś, gimpera spotkaliśmy( Macie na filmie huj to za dużo tych dialogów) Po raz któryś wlatujemy ta tą scene. I robimy wielkie otwarcie mitapu. Przechodzimy do finału akcji, menager wery ściągnął ją ze sceny. Wujek poszedł po kartony z maskami, a ja powiedziałem plan ludziom tam. Wujas wraz z jednym naszym kolegom wniósł wielki tort daje ludziom instrukcje. Gadamy tam bez sensu, bo wchodzi moja dziewczyna na sale. Jest na niej wielka cisza, kiedy jest bliżej nas, to ściąga okulary. Wszyscy śpiewamy jej sto lat, później robimy zdjęcie z ludźmi. Siedzieliśmy już w garderobie i tam jemy tort poszedłem potem przejść się, by porobić zdjęcia z widzami i zobaczyć stoisko nasze. Idę  ta strefa jest poza fanami a tam jest jakaś dziewczyna.

Od youtuby do rodzinyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz