24. Samochód opada z wrażenia

76 6 3
                                    

Time skip: dzień przed wyjazdem 

Pov. Friz 

Jest dzień do wyjazdu, trzeba nagrać film z reakcji ekipy. Wujaszek wszystkich zebrał, pod pretekstem nagrywania memów o nas.

- Dobra mam do was niespodziankę.- powiedziałem z usmiechem na twarzy 

- Dobra dawaj jaką.- odpowiedział Mati 

- Jedziemy na wakacje........- zrobiłem pałzę- I to jutro z rana wyjeżdżamy.- powiedziałem ich miny były bezcenne

- Ale kiedy ty to zrobiłeś, praktycznie cały czas byłeś zajęty?- zapytała wera 

- I tu kłania się wujaszek który wszystko zorganizował.- powiedział Łukasz - A teraz jazda się pakować z samego rana jedziemy.- odparł i poszedł do swojego pokoju się pakować. Wszyscy ruszyli od razu do pokoi, jeszcze mamy w sierpniu mitap ( nwm jak się piszę) uu wszyscy uwijają się. 

- Na ile jedziemy?- pyta się Majk

- Na 5 dni.- odpowiedział łukasz razem z piotrulem nagrywałem wszystkich jak biegają, ja się spakowałem szybciej przed tym wszystkim, młodą trzeba będzie spakować, bo jest u koleżanek. Jest no już po południu, po 16 mam po nią być w tedy pojedziemy na zakupy. 

- Zróbcie listę bo pojadę na zakupy.- krzyknąłem, była akcja pakowanie można powiedzieć zakończona, jak się uszykowali to teraz piszą długą listę, co mam dokupić to będzie bardzo piękne.  Zamówiłem sobie i Werce obiad. Był szybko, zjadłem i pojechałem po młodą, wera też jedzie ze mną bo musi dokupić jeszcze parę rzeczy. Mamy zarezerwowane 4 domki są one po prostu piękne, na dodatek z basenem niedaleko, do morza jest dość blisko dojdziemy tam raz dwa. Jesteśmy już pod domem jednej z młodej koleżanek, zadzwoniłem do jej mamy, że już jestem i czekam. O wyszła, będzie wesoło.

- Cześć tata, mama, piotrulo.- powiedziała młoda 

- Siema.- odpowiedział Piotrek 

-Młoda mam niespodziankę.- powiedziałem

- Jaką?- zapytała 

- Otóż jutro jedziemy nad morze.- powiedziałem

- Fajnie.- powiedziała z uśmiechem, na początku była zajebista mina, jedziemy do 1 sklepu tylko żeby nas nie wywalili, jak mają w zwyczaju w galeriach.

- Na razie dwa koszyki, a potem się zobaczy.- powiedziałem i poszliśmy

(To dopiero był widok w sklepie)

Pov. Oliwi 

Byłam dzisiaj u koleżanki, co spotkałyśmy się tam całą paczką. Było bardzo wesoło, ale tata przyjechał i trzeba było pójść(dialog do góry nie chce mi się przepisywać), fajne jedziemy nad morze. Nigdy nie byłam, albo nie pamiętam,będzie na pewno fajnie, teraz jedziemy do sklepu. Dwa duże koszyki mamy.

- Teraz jedziemy po wodę.- powiedział tata, praktycznie cały koszyk wody, dużo tego cała ekipa jedzie.

- Dobra, teraz słodycze.- odparła mama 

- Wow dużo tego.- powiedziałam, duża część koszyków jest załadowana, nawet jechali kartonami. 

- No jest tego trochę, ale mamy coś jeszcze na liście?- powiedział Tata do mamy która ma listę

- Piwo, kola, możemy kupić jakieś bułki na podróż.-  odpowiedziała mama
- Dobra, ale alkohol musi być?- pyta tata z politowaniem
- Tak, inni piją.- odpowiedziała z śmiechem tak samo jak wujek Piotr, ja z mamą poszłam po bułki i włożyłam jeszcze pizzerynkę, bo czemu by nie. Tata miał już tam alkohol i kolę już w koszyku i parę innych rzeczy. Wróciliśmy do samochodu, cały załadowany po brzegi, nawet siedzenia tutaj były zapełnione z czego się uśmiałam jak mało kto, co poradzić. Sytuacja bez wyjścia,ale nie wiem dla kogo.
- Auto mi odpadło, zobaczcie sami.- mówi do kamery, śmiałyśmy się z mamą w samochodzie jak nie wiadomo co.
- Śmiejcie się dalej.- powiedział lekko urażony, kiedy wsiadał do samochodu. Pojechaliśmy do domu, przez całą drogę śmiałam się, w domu  reszta ekipy też się śmiała z tych rzeczy i z samochodu. Story były przepiękne, z których tata nie za bardzo, co poradzić. Plus jest taki, że spakowali mnie, musiałam tylko plecak spakować, słuchawki jakąś książkę, telefon będę ładować. Misia, jest już wieczór, przez pół rozmawiałam z Emilą i Kubą, o ostatnich wydarzeniach i o wyjeździe.
Zjadłam pizzerynkę poszłam spać. Co po paręnaście razy wpadał  do pokoju. Zasnęłam wcześniej, od wszystkich to pewne.

Pov. Friz
Latam w pokoju czy wszystko już spakowane jest. U córci w pokoju, śpi już duża część z nas zniosła walizki na dół gdzie zajmują miejsce. Już jest po 23 poszedłem się myć, tej nocy nie mogłem za bardzo spać, miałem dziwne przeczucie.....

Eluwina Mordeczki 

Dawno rozdziału nie było, a tu patrzę 1,5 wyś. Bijemy rekordy, teraz jadym do 2 tyś. Rozdziały mogą być teraz częściej mordeczki. :)

                                                                                                                                                                     elo

Od youtuby do rodzinyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz