Pov. Oliwi
Jesteśmy akurat w parku trampolin akurat nagrywamy odcinek z trampolin(obejrzeć odcinek), wujek łuki wziął mnie wcześniej bo jutro muszę iść do szkoły.
Magia czasu po szkole.
Wujek friz uczy mnie dzisiaj pływać co nie powiem będzie na pewno komicznie wyglądać.
-Dobra Oli, wejdź powoli na drabinkach.- powiedział
-Ok.- odpowiedziałam i zrobiłam tak jak mi kazał, a potem założył mi makaron. A teraz weszliśmy do wody no była nie za ciepła, ani za zimna. Z tego odcinak nie kręci bo będzie dzisiaj chowany w nocy.- Dobra to może najpierw pieskiem, a potem zobaczymy.- powiedział wujek
- Ok.- odpowiedziałam
- Będę cię trzymał więc spokojnie, do tego makaron cię unosi.- odparł i to zrobił co no byłam zesrana jak nic.
- Machaj rękami, tak jak pies a nogami góra dół.- tłumaczył mi, za chiny nic nie rozumiałam, pozory trzymać. Nawet mi pokazał jak ma to wyglądać, dobra próbujemy. No zaczynam pływać, skupiona mina, a wewnętrznie śmieje się.
- Jak machasz rękami to nogami też i na odwrót.- dalej mówił, dobra się udało się pływać i zrobić tak jak mi tłumaczył.
- O udało ci się.- powiedział uśmiechnięty, no i płynęłam a on mnie puścił perfidnie jak nie zauważyłam i płynęłam dalej bez niego.
- No ładnie.- powiedział przypływając do mnie, no panika była przez chwilę wielka, co nie uszło jego uwadze
- Spokojnie, oddychaj jestem tu widzisz.- mówił, pomachałam głową na tak- Teraz będę stał obok ciebie stał, dobra płyniemy dalej- odparł no i zaczęłam płynąć, a on stał obok, tak parę razy, aż się zmęczyłam. Aż stwierdziłam, że wyjdę z wody, w sumie zaczęło robić się zimno.
- Ładnie ci szło, teraz leć się przebrać, bo jeszcze się przeziębisz.- powiedział wujek i i potarmosił mnie po włosach
- Ok.- odpowiedziałam i poszłam do pokoju swojego pokoju, przebrałam się usiadłam na łóżku zaczęłam czesać włosy. Nagle usłyszałam pukanie do pokoju.
- Siema, jedziemy do maka?- pyta się wujek Friz
- Jasne.- odpowiedziałam- A wujku uczeszesz mnie?- zapytam go
- No.- odparł i wziął od mnie szczotkę i zaczął mnie czesać. Kocha je czesać są bardzo długie, dlatego bardzo je lubi czesać. Uczesał mnie i zrobił mi warkocza.
- Dobrze to teraz jedziemy tam.- powiedział tromba wychylając się za rogu
- He he hehe, do mojego batmobilu( kuźwa musiałem pozdro batman)- powiedział i pojechaliśmy tam
Time skip: w maku (leniem jestem)
Wzięłam sobie nagetsy, frytki i kolę, a wujkowie jakieś zestawy. Fani się zlecieli, nawet ze mną, zanim byłam w ekipie można powiedzieć, że byłam popularna. Co pewna osoba wykorzystywała, jakoś nie chce do tego wracać.
- Mogę z tobą zdjęcie?- zapytała dziewczynka bodajże w moim wieku
- Jasne.- odpowiedziałam i zrobiłam z nią zdjęcie - I dasz autograf.- odparła szczęśliwa, podpisała się jej na moim zdjęciu kiedy byłam modelką. Wujek patrzy na mnie, lekko zdziwiony ale będzie rozmowa piękna normalnie. Nasze zamówienie dostaliśmy i poszliśmy do stolika wolnego gdzie, tam zjedliśmy. Po skończonym posiłku wsiedliśmy do auta, atmosfera jest no dobra, pewnie stwierdzili, że przez to, że jestem w ekipie. W sumie dobrze, wieczorem nagrywali odcinek gdzie bawimy się w chowanego, a ja usnęłam w połowie nagrywek, ale się im tak schowałam, że mucha nie siada. Wujek Łukasz podrzucił mnie na szafę gdzie były różne rzeczy głównie worki przykryłam się nimi kamera została ustawiona też ładnie wujek się tym zajął. A ja cicho siedziałam.
- Majkel i Oliwia ma najłatwiej do schowania oni mogą być dosłownie wszędzie.- mówił wujek F i tak wygrałam tą rundę w sumie następną też chowając się w jakiejś szafce ciasnej. Tak dziecko zjechało dorosłych.
Eluwina
Tera ludziska chelendzyk dobijcie 20 wyśl w tydzień to będzie fajnie. Masz konica bo narzekasz, że rozdziałów nie daję.
Elo
CZYTASZ
Od youtuby do rodziny
Short StoryZwykła dziewczyna, która mieszka w domu dziecka. Gdzie nie jest najlepiej traktowana, spotyka popularnego youtubera, zmieni jej życie o 180°