maraton 1/3
Time skip 1 czerwca
Minęły od tamtej nocy niecałe 2 tygodnie, Oli nie chciała powiedzieć o tym. Ale nie na ciskam na nią, bo sama powie, teraz nazywa wszystkich ciociami i wujkami co nas bardzo wzruszyło. Jest dzisiaj dzień dziecka, że akurat jest ona jedynym dzieckiem w ekipie dlatego wszyscy jedziemy do wrocławskiego zoo. Wszyscy muszą wstać o 6 by się przygotować, bilety mamy już zaklepane, o to już nie musimy się martwić.
- Oliwia wstajemy.- powiedziałem próbując ją obudzić
- A czemu ?- zapytała się
- Bo wszyscy jedziemy na wycieczkę.- odpowiedziałem
- A jaką?- mówi próbując od mnie wyciągnąć informacje
- A to jest niespodzianka.- odpowiedziałem- Dzisiaj jest bardzo ciepła.Uprzedzając twoje pytanie.- odparłem i poszedłem na duł szykując śniadanie, a wera robiła na droge. Wiadomo, że i tak zatrzymamy się w maku. Po paru minutach zeszła na duł zjadła śniadanie trochę zaspana podobnie jak wszyscy inni.
- Normalnie widzę zombi.- odparłem ze śmiechem
-Bardzo śmieszne.- powiedział tromba
- Dobra kto z kim jedzie?- pytam się wszystkich
- No to tak, więc jedziemy 2 samochodami w jednym jedzie friz, wera, Oliwia, tromba i piotrulo. A w drugim jedzie reszta ekipy.- powiedział wujek Łuki
Poszliśmy do samochodów ja usiadłam w foteliku, ale bardziej pasuje, że mnie podnieśli i żebym mogła usiąść. Pasy już sama zapięłam, ale nie interesowała mnie droga, więc poszłam dalej spać.
Pov. Friz
Jesteśmy w trasie od półtorej godziny, młoda śpi z resztą jak połowa ludzi w samochodzie. Nagle dzwoni wujaszek, żeby za około 30 min zrobić postój i rozciągnąć nogi. Po tym telefonie Oliwia się obudziła, rozmawialiśmy na różne tematy. Ale dalej próbowała wyciągnąć od mnie gdzie jedziemy, ale się nie dałem. I oczywiście jak się zatrzymujemy to w maku. Zamówienia też są piękne, bo akurat ja płacę za wszystkich, bo przegrałem zakład.
- Robimy zakład, że jak Oliwia zamówi heppy,mila, to płacisz za wszystkich.- powiedział Matii
- Ok, zakład stoi.- odparłem i o dziwo właśnie to wybrała ( bez namawiania tromby i reszty xd)
No i co kupiłem wszystkim, jeszcze jak fani zlecieli się do nas to normalnie była masakra. Ale co zrobić,, Ciężkie jest życie jutubera''( pamiętasz te słowa batman)
ELUWINA MORTADELLE
Pora zacząć ten maraton co nie. Jutro następny rozdział, od dziś do poniedziałku rozdziały wpadają. Info podane, tera czekacie do jutra mortadelle.
Elo
CZYTASZ
Od youtuby do rodziny
Short StoryZwykła dziewczyna, która mieszka w domu dziecka. Gdzie nie jest najlepiej traktowana, spotyka popularnego youtubera, zmieni jej życie o 180°