Meine bff coś dla was jest
Time skip: 2hOd prawie dwóch godziny chodzimy, a ona wybrała sobie 4 t-shirty , 2 pary spodni i jedne sandały. Normalnie oszaleć można,( to ja na zakupach) ale no w sumie nie dziwie się, bo przecież była w domu dziecka, ale na serio.
- To może pójdziemy coś zjeść.- powiedziałem
- Jasne.- odparła, więc poszliśmy do pobliskiej restauracji padło na Swinxa. Weszliśmy do niej, ja zamówiłem sobie sharme, a Oliwia frytki z nagetsami. Po jedzeniu poszliśmy do kolejnych sklepów tu już więcej sobie kupiła więcej rzeczy, o zabawkowym to ja nie chcę myśleć co tam będzie się działo. I tak mnie tam za ciągła, podeszła do największych pluszaków.
Kiedy zauważyła jednorożca wiedziałem, że już po mnie. Przyniosła go do mnie, zrobiła psie oczka i co zrobić kupiłem go jej. Niech będzie rozpieszczana, bo przecież to co widziałem to nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Po tym zakupie wracamy już do domu, bo młoda musi jeszcze lekcje odrobić. Ale jak to mieście zdarzają się korki, chociaż były one krótsze niż zazwyczaj.
Pov. Oliwii
Byłam z Karolem na zakupach, kupiłam sobie parę T-shirtów, spodni, spódniczek i sukienek, i pluszowego jedno rożca. Kiedy dojechaliśmy do domu Friz wziął torby, a ja wzięłam plecak, wleciałam do domu, przywitałam się i pobiegłam na górę odrobić lekcje. Wzięłam telefon a 23 wiadomości od kozy ( nic nie sugeruje ) na grupie i na priv.
od kozy: i ty mi nie powiedziałaś o tym
od kozy: przez ciebie cierpię
od kozy: mam na ciebie focha
(nie chcę pisać tu tych 23 wiadomości)
do kozy: stało się to dopiero wczoraj
od: a dzisiaj w szkole to nie łaska
Zdjęcie do grupy:do kozy: coś dla ciebie, wiecie gdzie można kupić
od kozy: ha ha ha ha bardzo śmieszne kompociku
od czajnika: koza przestań wypisywać swoje żale ( Orginał)
od czajnika: nie wiem gdzie kupić ale przyda jej się
od kozy: i ty przeciwko mnie
od czajnika: sory
od kozy: dramat tragedia klęska żywiołowa, wybaczam
od czajnika: ale na grupie mogłaś się pochwalić
do czajnika: byłam w szoku, że ktoś w ogóle mnie chciał adpotować
od kozy: ta pamiętamy to ej a oglądaliście dzisiejszy film friza
do kozy: nie
od czajnik: nie niemożliwe, dobra był o tym jak robili twój pokój i że dołącza nowa osoba do ekipy
do kozy: niemożliwe nie znam tej osoby?
od czajnika: znamy ją bardzo dobrze
do kozy i czajnika: nara idę odrabiać lekcje
Po tej pięknej debacie, zaczęłam robić lekcje ale polski jest dość trudny zwłaszcza ortografia. Ale wszystko zrobiłam bardzo dobrze tak sądziłam. Później zawołali mnie na kolacje, potem poszłam się umyć siedziałam w tedy jeszcze chwilę na telefonie,a później odeszłam do krainy morfeusza.
~~Sen~~
,, Jadę razem z tatą drogą w nocy, bez mamy i siostry. Samochody jadą normalnie
- To przyspieszymy by zdążyć na twoją niespodziankę.- powiedział
- Tak - mała ja
- Nie!!!!!!!!!!!- krzyczę by tego nie robił
naglę słyszę, że ktoś mnie woła no i się obudziłam cała w łzach
-Ci spokojnie to tylko sen.- mówi próbując mnie uspokoić
Time skip: 30 min później
Uspokoiłam się w sumie nawet nie wiem ile czasu minęło.
Pov. Friza
Młoda przybiegła do domu ze swoim nowym pluszakiem i plecakiem. Przywitała się z resztą ekipy, poleciała do swojego pokoju odrobić lekcje, a reszta ekipy nagrywaliśmy film. Po nagraniu jego który z resztą był bardzo zabawny. Poszedłem zrobić kolację, ale wera stwierdziła, że zrobi. Po co wpierdzielać babie do kuchni. Usiadłem na kanapie i zacząłem przeglądać instagrama, wrzuciłem nowe story oraz zdjęcie.( tym razem nie będzie ale innym to już tak) Wkrótce kobita zawołała mnie, a ja młodą. Jak zjadła poszła do swojego pokoju, później poszła się umyć i spać. Zaś my z werą oglądaliśmy film,, Kopciuszek roztańczona historia''( bardzo polecam fajny)
Time skip: 24 godzina
Leżę sobie w łóżku, kiedy nagle usłyszałem wołanie, bardziej można było słyszeć krzyki. Wyszedłem z pokoju, ciągle słyszałem je. Otworzyłem drzwi, do pokoju Oliwii, a ona wierzgała się, krzyczała i płakała. Podszedłem bliżej jej łóżka i zacząłem wołać, żeby się obudziła. W końcu to zrobiła, ale była strasznie wystraszona.
-Ci spokojnie to tylko sen.- mówię próbując ją uspokoić i wiele więcej miłych słów.
Po jakiś 30 minutach zasnęła ze zmęczenia. A ja poszedłem do swojego pokoju, zasnąć oraz przemyśleć.
Siemandero
Rozdzialik wpada, a maratonik już się zbliża wielkimi krokami. He he he macie rozdział na pocieszenie, że jutro do tego wariatkowa i więzienia.Elo Mortadelle
CZYTASZ
Od youtuby do rodziny
Short StoryZwykła dziewczyna, która mieszka w domu dziecka. Gdzie nie jest najlepiej traktowana, spotyka popularnego youtubera, zmieni jej życie o 180°