49. Kurwa pamiętam wszystko

17 1 0
                                    

Time skip: w dzień rozprawy

Jakoś dziwnie się czuję, jakby wszystko było. Z resztą sam nie wiem. 

- Przyjedzie jeszcze ktoś- powiedziała Camila, patrząc na mnie.

-  Czemu mi to mówisz?- zapytałem ją. Nic nie odpowiedziała mi, poszła dalej. Oglądam wejście na hol. Stojąc na górze. Widzę dziewczynkę i mężczyzne w sile wieku. Znam go skąś. Podobnie jak ją.  Idę po schodach, widząc mnie podbiegła. 

- Siema wielki bracie- przywitała mnie.

- Wybacz, ale chyba mnie z kimś pomyliłaś- powiedziałem do niej. 

- Skąd go znasz?- zapytał ją Cameron.

- Brał udział u nas na paintbolu, a potem była u niego w domu- wytłumaczył mężczyzna. 

- Nie pamiętam- powiedziałem. Oparłem się o schody. 

- Jestem Arthur, a to Elena moja córka- przedstawił.

- Jason Styliński- odpowiadam.

- To mam pomysł, jak możemy przywrócić ci pamięć- powiedziała z uśmiechem, poszliśmy we dwójkę do sali kinowej. Usiadłem. 

- Co puścisz?- zapytałem ją. Widzę jedynie ciemność. 

- Powinien lecieć- słyszę jej głos. 

,, Siema mordy witamy na dzisiejszym filmie, ja jestem friz jest ze mną werka i dzisiaj przeżyjemy ze sobą dwadzieścia cztery godziny.''

- Kim jest ona?- zapytałem ją po chwili oglądania.

- To twoja dziewczyna Weronika- odpowiedziała. Dalej oklejamy taśmą kajdanki ,, mojej dziewczynie'' nie czuję miłości, ani nic do niej. Czy to nie dziwne. W siadanie do samochodu było uporczywe zakładam. 

- Przypomniało ci się coś?- zapytała Elena z nadzieją.

- Nie- odpowiadam i dalej oglądam siebie, czemu mówią do mnie Karol. Nazwała mnie tak mama, dlatego nienawidzę być tak nazywany. Następne i następne filmy.

- Po chuj mam różowe włosy- jęczę.

- Zajebisty kolor- odpowiedziała, wyszliśmy z sali. Mam dość tego, nadal nie pamiętam nic. No może prócz moich przyjaciół. Poszedłem na dach budynku.  Dołączyła do mnie Elena.

- Co pamiętasz?- zapytała nagle.

- Przeszłość moją, ale nie to co bym chciał- odpowiedziałem szczerze. Widzę jak dziewczynka, wsiada do samochodu. Dwójka ludzi już w nim jest. Okręciła się w stronę Camerona.

Przez co mogłem ujrzeć jej twarz.

Retrospekcje

- Można zobaczyć pokoje dzieci?- pytam się dyrektora

- Tak jasne- odpowiedział mi, poszedłem po schodach na górę a tam jedne drzwi były zablokowane krzesłem. Przesunąłem je i wszedłem do środka, a tam ona śpiewała, kiedy skończyła zacząłem klaskać, a ona się obróciła.

- Pięknie śpiewasz- powiedziałem jej

- Dziękuje- odparła

-Mam dla ciebie niespodziankę- powiedziałem, kucając, żeby być na jej wysokości.

- Jaką?- zapytała się mnie, zdziwiona moją postacią.

- Zaadoptuje cię- powiedziałem, a ona stanęła chwilę w bezruchu, a potem przytuliła mnie. Objąłem ją, a potem podniosłem. Jest strasznie lekka.

Od youtuby do rodzinyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz