Dni mijały, a Wooyoung, dalej prosił mnie bym mu wybaczyła. Wszystko mnie przerastało, Jeongguk był nie do zniesienia tak samo jak wszyscy mężczyźni, z którymi miałam do czynienia.
- Skarbie, naprawdę przepraszam – chłopak zaciągnął mnie, do pustego nie używanego od dawien, dawna korytarza.
- Przestań mnie nachodzić Wooyoung – westchnęłam. Chłopak docisnął mnie do ściany, przez co moim ciałem ogarnął strach. Moja warga zadrżała od za dużej ilości nerwów.
- Wybaczysz mi, wkońcu? – syknął a ja przełknęłam głośno ślinę.
- T-tak tylko mnie puść, to boli – przełknęłam łzy, a chłopak rozluźnił uścisk.
- Dzisiaj chłopacy, robią domówkę, idziesz? – spytał ale zaprzeczyłam.
- Nie, musze się uczyć – powiedziałam cicho, przypominając sobie o jutrzejszym sprawdzianie.
- No nic, to do później skarbie – pocałował mnie w policzek, po czym odszedł. Podniosłam swoją torebke oglądając się na boki. Moja warga ciągle, drżała pomimo iż było już po wszystkim. Nie chciałam już tutaj być, lecz moje nogi odmówiły posłuszeństwa. Mężczyzna przy, którym czułam się cholernie bezpiecznie, doprowadził mnie do okropnego strachu.
- Soyoon? – spojrzałam na czarnowłosego. Chciałam się ruszyć lecz nie mogłam. Strach sparaliżował mnie. Od stóp do głów. Drżącą dłonią, przeczesałam ciemne kosmyki swoich włosów — Wszystko w porządku?
- Tak, tak – szepnęłam, by nie było słychać mojego łamiącego się głosu.
- Przecież widzę, świecą Ci się oczy, a twoja dolna warga drży – westchnął, łapiąc opuszkami palców za moją brodę.
- Zrobił ci coś, prawda? – spytał ale odrazu zaprzeczyłam, siadając na ławce, pod ścianą.
- Nie, wszystko jest Okey, tylko.. – musiałam coś wymyślić – Moja blizna zabolała, dość mocno – powiedziałam a ten przytaknął.
- Soyoon, nie kłam – powiedział a ja westchnęłam, gdy swoim nosem przejechał po skórze mojej szyi.
- Nie kłamie – mruknęłam opierając się o ramię, czarnowłosego. Poczułam się bezpiecznie, jak nigdy w życiu.
- Spędźmy dzisiaj ten dzień razem, hm? – zaproponował na co przytaknęłam.
- Dobrze, w takim bądź razie zerwijmy się z lekcji – powiedziałam na co przytaknął idąc dyskretnie po nasze płaszcze. Wyszliśmy tylnim wyjściem i pobiegliśmy w stronę, mojego domu. Otworzyłam drzwi kluczem i zaraz mogłam wjeść do środka.
- Chodź – złapał mnie za rękę, przytulając do siebie. Uśmiechnęłam się nikle na jego gest.
- Jeongguk, powiedz mi wreszcie prawdę. Mamy nie mieć przed sobą tajemnic, pamiętasz? – spytałam a ten przytaknął, niepewnie. Oboje udaliśmy się do mojego pokoju. Chłopak usiadł po turecku, zbliżała się już szestnasta a słońce powoli zachodziło, przez nadchodzącą zimę.
- Powiesz mi? – spytałam na co przytaknął, biorąc głęboki wdech.
- W wieku 16 lat, ja.. miałem problemy. Poznałem Hyunmin'a, lecz wtedy nie wiedziałem jak złym człowiekiem jest. Był na tyle okrutny, że namawiał mnie na alkohol i papierosy. Był jak narkotyk. Nie chciałem tego ale mnie zmuszali, wkońcu przynieśli skręty i inne narkotyki. Mówiłem, że nie chce brać tego świństwa ale wtedy, na chama mi to wpychali, świadomie lub nie.. Obiecałem Taehyungowi, Jimin'owi i Rose, która bardzo się o mnie martwiła, że nigdy tego nie wezmę, ale to było silniejsze ode mnie. Nie jestem narkomanem, przysięgam. Nie chcę z nimi siedzieć ale on mnie wykorzystuje. Pomimo iż nie chce, to zawsze jest gdzieś obok. Staram się go odepchnąć, ale jak mówiłem jest jak narkotyk. Przysięgam.. nie chcę już tego robić. Zarywam przez niego noce, bo boję się, że pod moją nieuwagę w szkole czegoś mi dosypał, ja już nie chce.. – załamał się. Otarłam mokre policzki, siadając zaraz obok niego i po chwili oparłam się o klatkę piersiową chłopaka.
- Napewno było ci ciężko. Byłeś sam – przełknęłam łzy, pociągając nosem. Jego historia bardzo mnie poruszyła. Podczas gdy udawał, że wszystko jest okej, był wyniszczony od środka. Chłopak objął mnie ramieniem, całując w głowę.
- Nie chce żebyś cierpiał i, to przez niego, znowu. Musisz być silny i sobie nie pozwolić, okey? – spytałam na co przytaknął.
Nie chce żeby znów cierpiał.
CZYTASZ
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝑳𝒆𝒕 𝑴𝒆 𝑳𝒐𝒗𝒆 𝒀𝒐𝒖 | 𝑱𝒆𝒐𝒏 𝑱𝒆𝒐𝒏𝒈𝒈𝒖𝒌
Romance𝑫𝒓𝒖𝒈𝒂 𝑪𝒛𝒆̨𝒔́𝒄́ "𝑰'𝒎 𝑵𝒐𝒕 𝑻𝒉𝒆 𝑶𝒏𝒍𝒚 𝑶𝒏𝒆" Po tragicznym wypadku, na drodze Soyoon pojawia się mężczyzna, który spowodował iż dziewczyna się w nim zadurzyła. Jeongguk, nie może pogodzić się z wypadkiem Soyoon i obwinia o to siebi...