ROZDZIAŁ 5

886 22 4
                                    

Pov. Czarek
Szczerze mówiąc to trochę podoba mi się Patrycja, ale łączy ją chyba coś z Karolem. Chciałem z nią wiele razy na ten temat porozmawiać, ale albo jej nie było, albo siedziała z Karolem, albo po prostu nie było czasu.
Uznałem, że najlepiej będzie jak teraz do niej pójdę, bo z tego co wiem to Karol gdzieś pojechał.
Zapukałem do jej pokoju.
P: Proszę.
Cz: Hej Pati, chciałem z tobą porozmawiać...
P: Hej, no spoko. Siadaj - powiedziawszy to wskazała na miejsce obok niej na łóżku.
P: To? O czym chcesz pogadać?
Cz: Czy jest coś między tobą, a Karolem?
P: Ehh... No wiesz przyjaźnimy się i to chyba tyle...
Cz: Aha...
P: A czemu pytasz?
Cz: A nic, nic. Ale nie podoba ci się on, prawda?
P: Noo... Wiesz... Przystojny jest i w ogóle, ale jesteśmy tylko przyjaciółmi.
Cz: Okey - odetchnąłem z ulgą i wyszedłem z pokoju dziewczyny. Jeszcze stanąłem w drzwiach mówiąc:
Cz: Obejrzymy wieczorem jakiś film?
P: Jasne!

Pov. Patrycja
Kiedy Czarek wyszedł chwilę jeszcze się zastanawiałam dlaczego się mnie o to pytał.
P: Może ja mu się podobam - powiedziałam pod nosem - Nie... To nie możliwe... A może jednak...
Szybko skończyłam o tym myśleć, bo zaraz mamy nagrywki, a nie chcę, żeby było widać, że coś mnie gryzie.

Pov. Czarek
Podczas nagrywek Pati była jakaś dziwna, unikała mnie kiedy próbowałem do niej podejść. Myślałem o co może jej chodzić przecież nic jej nie zrobiłem. A może ona czuje coś do Karola...
Muszę z nią o tym porozmawiać.

Skip time - po nagrywkach

Tak jak postanowiłem tak zrobiłem. Zapukałem do pokoju dziewczyny.
P: Proszę!
Cz: Hej, to ja... Możemy porozmawiać?
P: O czym?
Cz: Czemu podczas nagrywek mnie unikałaś?  Zrobiłem coś źle? Uraziłem Cię?
P: Nie... - powiedziała smutno
Cz: A powiesz mi o co chodzi? Pati martwię się o ciebie... - kiedy to powiedziałem dziewczyna wbiła mi się w usta, oddałem jej pocałunek. Długo na to czekałem.
Brunetka nagle się ode mnie oderwała i uciekła. Stałem przez chwilę zdezorientowany. Postanowiłem, że za nią pobiegnę.
Szybko podszedłem do okna i zobaczyłem jak dziewczyna udaje w stronę lasku. Popędziłem za nią tak szybko jak tylko mogłem. Chciałem wyjaśnić całą tę sprawę, bo nie chcę jej stracić.

Pov. Patrycja
Gdy pocałowałam Czarka sama nie wiem dlaczego nagle uciekłam. Targały mną różne emocje. Z jednej strony byłam przeszczęśliwa, a z drugiej przerażona.
Przecież powiedziałam Karolowi, że mi się podoba, a następnego dnia pocałowałam Czarka. Nie wiem co jest ze mną nie tak, przecież oni oboje mnie znienawidzą. Jak ja to im wytłumaczę...
Z rozmyślań wyrwał mnie szelest liści ktoś ewidentnie tu był. Zaczęłam uciekać nie odwracając się ani razu. Nagle ten ktoś krzyknął:
Cz: Ej stój! Pati! Stój! To tylko ja!
Automatycznie się odwróciłam i stanęłam w miejscu. Chłopak do mnie podbiegł i mnie przytulił, a ja się nie ruszałam,  kręciło mi się w głowie, widziałam ciemność...

Skip time - trzy godziny później w domu

N: Jak myślicie kiedy się obudzi?
J: Nie wiem, śpi już tak 3 godziny. A jak Czarek się trzyma? Bo jak przyszedł to był załamany.
Sh: Już z nim okej, uspokoił się, ale nadal jest nerwowy.
Cz: Jak Pati? - zapytał wchodząc szybkim krokiem do pokoju Czarek.
N: No chyba już lepiej. Dobra ja muszę iść, bo mam sprawy do załatwienia.
J: Ja też, musimy z Maćkiem pojechać z Lilusią do weterynarza na wizytę kontrolną.
Cz: Ja z nią zostanę.
N: Na pewno?
Cz: Tak, wy idźcie.
I wszyscy poszli.

Jeszcze będzie dobrze [ZAWIESZONE NA STAŁE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz