ROZDZIAŁ 41

408 24 7
                                    

Zobaczyli tam...

Czarka, leżącego w łóżku z jakąś dziewczyną.
Karol od razu wszedł do pokoju i zaczął wykrzykiwać różne obelgi w ich stronę. Natalia weszła za nim, próbując go powstrzymać.
K: Jak mogłeś ty **********!
N: Karol, uspokój się!
K: Ona leży w szpitalu, może nie przeżyć, a ty ją zdradzasz?! - krzyczał dalej, nie zwracając uwagi na Natalię.
Cz: Co ci do tego? To przecież ty ją pocałowałeś! - odpowiedział mu  niewyraźnie.
N: Czy ty jesteś pijany?
Cz: Nie...
Nikola podczas kłótni trójki przyjaciół pomału wyszła z łóżka i chciała uciec, gdy powstrzymała ją Natalia.
N: A ty gdzie? Najpierw śpisz z Czarkiem, a teraz uciekasz?! - popchnęła ją.
Nie odezwała się.
N: I co? Taka mądra jesteś?
Cz: Zostaw ją!
N: I jeszcze jej bronisz?!
K: Ty to jakiś ************ jesteś! - wykrzyknął.
Cz: Nie mów tak do mnie!
Kłócili się tak, aż przerwał im dźwięk telefonu. Wszyscy ucichli.
N: Czekajcie, to... lekarz?
K: Odbieraj!
N: Już, już

*Rozmowa*
L: Dzień dobry, mamy dla pani dobrą wiadomość.
N: Dzień dobry, jaką? - spytała zdziwiona.
L: Pani Patrycja, powoli się przebudza.
N: Naprawdę?!
Czarek z Karolem spojrzeli na siebie zdziwieni.
K: Co jest? - szepnął.
N: Ciii... Tak, tak, dobrze przyjedziemy, dziękuję za informację, do widzenia.
Rozłączyła się.
N: Pati się przebudza!
K: Co?! Super!
Spojrzeli na Czarka.
K: I jak masz zamiar się jej z tego wytłumaczyć?

Jeszcze będzie dobrze [ZAWIESZONE NA STAŁE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz