ROZDZIAŁ 32

525 24 3
                                    

Pov. Czarek
Zapukałem do pokoju Pati i usłyszałem ciche proszę. Kiedy dziewczyna mnie zobaczyła momentalnie uśmiech zszedł jej z twarzy.
P: Co tu ty robisz?
Cz: Chciałem cię przeprosić i udowodnić ci, że to Monika mnie pocałowała, a nie ja ją.
P: Nie chcę z tobą rozmawiać! Wyjdź!
Spojrzałem się na nią smutno i powiedziałem:
Cz: Przepraszam... - wyszedłem.
Muszę wymyślić coś innego, żeby mi uwierzyła. Udałem się do Natalii po radę.
Cz: Nati? Jesteś tam?
N: Tak! Wejdź!
Cz: Potrzebuję twojej pomocy.
N: Co się stało?
Cz: Chodzi o Pati, mam dowód, że to Monika mnie pocałowała, ale ona nawet nie chce mnie słuchać.
N: Dobrze, spokojnie - zamilkła - Wiem! Podczas nagrywek poproszę Oskiego, żeby na telewizorze puścił to nagranie. Wtedy Patrycja to zobaczy i na pewno ci wybaczy.
Cz: Super pomysł! Na prawdę zrobisz to dla mnie?
N: No jasne! Poza tym nie mogę patrzeć jak oboje cierpicie.
Przytuliłem ją i jeszcze raz podziękowałem. Teraz tylko zostało czekać dwie godziny na nagrywki.

Skip time - podczas nagrywania

Pov. Patrycja
Jesteśmy w trakcie nagrywania trudnych zadań. W pewnej chwili ktoś włączył telewizor i puścił filmik. Wszyscy się tam spojrzeliśmy. Zobaczyłam Czarka i Monikę...
Super nie dość, że się całują to jeszcze jakieś filmiki z nimi muszę oglądać. Miałam ochotę wyjść ale moja ciekawość była silniejsza.
Dobrze, że zostałam, bo po chwili usłyszałam jak Monika przyznaje się, że pocałowała Czarka.
P: To prawda?! - spojrzałam na Czarka, a potem na Monikę i resztę teamu.
Cz: Tak!
K: Monia? Na prawdę?
Nic nie mówiła.
M: Tak... - powiedziała speszona - Przepraszam...
Popatrzyłam się na Czarka.
P: Przepraszam, że ci nie wierzyłam.
Uśmiechnął się, podszedł do mnie i przytulił.
N: Dlaczego to zrobiłaś? - zwróciła się z powrotem do Moniki.
Ta była cicho. Siedziała z głową zwieszoną na dół. Nikt się nie odzywał. Blondynka wyszła i nie wróciła. Przynajmniej nikt jej już nie widział tego dnia

Skip time - rano

Pov. Czarek
Obudziłem się przytulony do Pati. Tak się cieszę, że się pogodziliśmy. Brakowało mi jej.
Kiedy wszyscy byliśmy na dole Karol powiedział:
K: Rzeczy Moniki zniknęły...
Nastała długa cisza.
N: Może tak miało być... - odezwała się po chwili.
Nikt inny się nie odzywał. Zjedliśmy w ciszy i każdy udał się do swojego pokoju.

Jeszcze będzie dobrze [ZAWIESZONE NA STAŁE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz