Jeszcze będzie dobrze [ZAWIESZONE NA STAŁE]

ROZDZIAŁ 39

Pov. Karol
Rano obudziły mnie rozmowy Natalii i Czarka. Od razu spytałem o co chodzi i dlaczego jest tak głośno.
K: Co jest?
Cz: Pati... Ma 20% szans na przeżycie...
K: Co?! Wiecie co jej się stało?
Cz: Tylko tyle, że ktoś ją otruł, ale niewiadomo czym...
K: Jejku... - przetarłem twarz z zaspania.
N: Musimy zadzwonić do Julki i Maćka.
K: Zadzwonisz?
N: Już, już - wstała i odeszła na bok.
K: Czarek...?
Cz: Co?
K: Muszę ci coś powiedzieć...
Cz: Co jest?
K: To może tobą wstrząsnąć...
Cz: No dobra, ale mów co jest.
K: Ehhh... - wziąłem głęboki oddech - dobra... Patrycja i ja... - spojrzałem kątem oka na Czarka - prawie się...
J: Hej! Jesteśmy już! - przerwała mi.
K: O hej, hej... - spojrzałem z lekką ulgą na Czarka.
Był on trochę zdenerwowany. Nie dziwię się mu, ale wiem, że i tak będę musiał powiedzieć mu prawdę.
Cz: Karol? Możemy na chwilę?
Niepewnie skinąłem głową i poszedłem za nim.
Cz: Powiesz mi co się stało?
K: Noo... Ja i Pati... Prawie się... - zamilkłem.
Cz: No mów...
K: Pocałowaliśmy - powiedziałem szybko.
Cz: Co?! - wściekł się.
Milczałem.
Cz: Dlaczego? Jak...?
K: Nie doszło do tego Czaro...
Cz: Ale było blisko! Jak mogliście?!
K: I tak to teraz nic nie zmieni, ona jest w śpiączce!
Cz: Wiem! Ale mnie zdradziła!
K: Po pierwsze to nie, a po drugiej to jakiś tydzień temu to ty całowałeś się z Moniką i nie mów mi, że to nie to samo.
Nie odpowiedział mi.
Cz: No dobra...

Pov. Czarek
Jestem wściekły na Patrycję. Nie rozumiem jak mogła mi to zrobić. Wiem, że tydzień temu pocałowałem się z Moniką, ale to ona mnie pocałowała, a w tej sprawie oboje tego chcieli.
Jak skończyłem rozmawiać z Karolem od razu wybiegłem że szpitala, nie zważając nawet na głosy teamu.
N: Czarek! Gdzie ty idziesz?!
Sh: Czarek! Wracaj!
Pojechałem taxi do domu. Podszedłem do kuchni po alkohol i pobiegłem na górę. Zamknąłem się w pokoju.