Poszedł po zwierzaka i ujrzałam...
Jakiegoś dużego, brązowego psa.
J: Przecież to nie Lilka! Czego wy ode mnie chcecie?!
Mz: Jak to nie on?
J: To nie mój pies! Jeżeli myśleliście, że się nabiorę, to jesteście serio debilami!
Odeszłam wściekła, lecz po chwili doszła do mnie pewna sprawa. Skoro oni nie mają Lilki to gdzie ona jest?! Pobiegłam do Maćka.
M: Gdzie pies?
J: To nie była ona - powiedziałam że smutkiem.
M: Jak to?
Nagle zadzwonił telefon.
J: Halo?
M: Julka, słuchaj nie wiemy jak to się stało, ale byliśmy na dworze i wołaliśmy Lilkę i ona do nas przybiegła.
J: Jak?! Dobra, jedziemy do was.
M: Co jest?
J: Znaleźli Lilkę, dawaj szybko, jedziemy do domu.Skip time - w domu
J: Jesteśmy!! Gdzie Lilka?! - krzyknęłam coraz bardziej zdenerwowana.
M: Chodźcie! - zawołała Monika.
Gdy psinka tylko nas zobaczyła zaczęła biec w naszą stronę.
J: Lilusia! Gdzieś ty była?
Ten dzień spędziliśmy z Maćkiem w naszym mieszkaniu z Lilą.
CZYTASZ
Jeszcze będzie dobrze [ZAWIESZONE NA STAŁE]
Short StoryJest to opowieść o Teamie X z szczególnym uwzględnieniem Patrycji i Czarka. Wydarzenia zawarte w opowieści w większości są fikcją. W rozdziałach przeplatają się prawdziwe relacje członków oraz nazwy niektórych odcinków. Zapraszam do przeczytania. OP...