Ever Forever Together || Cedrick Diggory || Draco Malfoy

Ministerswo

Biegliśmy ile sił w nogach. Kiedy biegliśmy dostrzegłam z drugiej strony mostu Hermione i Harrego.

—Jak się wydostaliście?—Zapytała Hermiona

—Draco..nam...pomógł—Powiedziałam ciężko oddychając.

—Malfoy?—Zapytał zdziwiony Harry.

—Tak Malfoy—Powiedziałam ciężko oddychając

—Gdzie Umbridge?—Zapytała Ginny

—Centaury ją zabrały—Powiedział Harry.

—Dobra jak się teraz dostaniemy do Ministerstwa?—Zapytałam

—Możemy polecieć.—Powiedziała Luna

Wszyscy na nią popatrzyliśmy pytająco bo niby czym mamy polecieć. Możemy miotłami ale nie wydaje mi się że pani Hooch będzie zadowolona że wzięliśmy jej miotły.

—Ale czym?—Zapytał Nevil.

—Chodźcie za mną—Powiedziała blondwłosa.

Poszliśmy za nią aż do Zakazanego Lasu. Szliśmy w ciszy, nie było żadnych zwierząt do póki nie ujrzałam Testrala.

—Testralem—Szepnęłam.

—Czym?—Zapytał Ron

—Testralem—Powtórzyłam

—Co to jest?—Zapytała Ginny

—To są zwierzęta, trochę przerażajace i widzą je tylko ci którzy widzieli czyjąś smierć—Powiedziałam

—To co ? Lecimy?— Zapytał Harry

Każdy dobrał się w parę, ja leciałam sama.

Było już ciemno kiedy dolecieliśmy do Londynu. Testrale wyładowały na ulicy a my pobiegliśmy do Ministerstwa. Wzięliśmy windy i pojechaliśmy do Departamentu Tajemnic. Strasznie cicho i ciemno tam było przez co ciarki mnie przeszły.
Szliśmy przez ciemny korytarz dopóki Harry się nie odezwał.

—To tutaj.

Przed nami były niebieskie drzwi. Otworzyliśmy je i weszliśmy do pomieszczenia. Było tam bardzo dużo regałów z jakimiś kulami. Harry zaczął iść dalej i liczyć coś.

—Powinien być tutaj—Powiedział Harry.

—Harry? Tutaj jest twoje nazwisko—Powiedział Nevil patrząc w górę.

Spojrzeliśmy w górę i ujrzeliśmy kule z nazwiskiem Harrego. Potter podszedł i wziął kulę. Ta kule wydawała z siebie jakiś dźwięk a dokładnie to szeptała. Harry chyba rozumiał co ona tam mówi ale nie było czasu na wyjaśnienia bo pojawiła się jakaś postać.

—Harry—Powiedziałam spokojnie, patrząc cały czas na tą postać.

Harry odwrócił się i stanął koło mnie. Postać zaczęła się do nas powoli zbliżać a mi serce coraz szybciej biło.

—Gdzie jest Syriusz?— Zapytał Harry

—Chyba powinieneś zauważyć różnice między snem a rzeczywistością— Powiedziała postać po czym zdjęła swoją maskę.