Ulica Pokątna

280 5 2
                                    

Obudziłam się bardzo rano bo coś stukało w okno. Biała sówka z kilkoma brązowymi piòrami usiadła na oparciu mojego krzesła. Zauważyłam że ma coś przywiązanego do nóżki. To był list z Hogwartu. Dałam ciasteczko sówce i poszłam usiąść na łóżku. Otworzyłam staranie kopertę i znalazłam dwie karteczki.

Szanowna Pani Julio,
Mamy przyjemność poinformowania Pani, że została Pani przyjęta do szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dołączamy listę niezbędnych książek i wyposażeń. Rok szkolny rozpoczyna się 1 września.
Z wyrazami szacunku,
Minerva McGonagall
Zastępca dyrektora
Druga karteczka była to pewnie lista. Położyłam list na toaletce i poszłam jeszcze trochę pospać. Pospałam 2h, potem wstałam, poszłam do łazienki wsiąść prysznic. Dzisiaj pogoda nie była zbyt ładna. Było ponuro i dość chłodno jak na sierpień. Założyłam szare dżinsy, czarną bluzę z kapturem u do tego czarne trampki. Włosy spięłam w dwa warkocze. Po drodze wzięłam jeszcze list i zeszłam do jadalni. Tata i mama siedzieli na kanapie. Tata czytał gazetę a mama jakąś książkę. Przywitałam się z nimi i poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie. Zrobiłam sobie tosty z nutelą i do tego mleczko. Kiedy skończyłam jeść, naczynia wstawiłam do zmywarki i poszłam do rodziców.

—Dostałam list z Hogwartu—Zapuszczałam szczęśliwa.

—To świetnie! Cieszę się—Uśmiechnęła się mama.

—Zaraz pojedziemy na Pokątną bo musimy z mamą kilka spraw pozałatwiać— Powiedział tata zakładając marynarkę

—Okidoki— Odpowiedziałam kiwając głową.

Ever Forever Together || Cedrick Diggory || Draco Malfoy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz