—Julka chodź, musimy już iść— Krzyknęła mama.
—Już idę mamo— Odkrzyknęłam
Wzięłam listę i zeszłam do salonu. Postanowiliśmy skorzystać z kominka. Weszłam do kominka i nabrałam trochę proszku. Wypowiedziałam nazwę ulicy i po chwili byłam na miejscu. Pełni tu czarodziei i czarownic.
—Jula my idziemy załatwić kilka spraw. Trzymaj tu masz pieniądze— Powiedziała tata dając mi woreczek pełen pieniędzy.
—Kup sobie jeszcze jakieś zwierzątko. Widzimy się za 1-2h przed bankiem Gringotta—Powiedziała mama przytulając mnie.
—Dobrze, to pa— Krzyknęłam i poszłam po swoje rzeczy.
Postanowiłam najpierw iść po książki. Weszłam do księgarni Esy&Floresy. Przywitałam się i poszłam szukać potrzebnych książek. Miałam już wszystkie oprócz jednej która była na najwyższej półce. Zauważyłam że stoi drabina wiec postanowiłam się wspiąć po niej i wziąć tą książkę. Drabina się ruszyła a ja poczułam że tracę równowagę. Po chwili leciałam już w dół. Zamknęłam oczy i czekałam kiedy moje ciało spotka się z twardą podłogą ale tak się nie stało. Otworzyłam oczy i napotkałam piękne szare tęczówki. Po chwili oprzytomnieliśmy i chłopak postawił mnie. Jest wysoki, ma brązowe włosy i piękny uśmiech.
—Dzięki że mnie złapałeś—Powiedziałam czerwieniąc się.
—Nie ma za co. Jestem Cedrik Diggory— Powiedział chłopak podając mi rękę.
—Julia Martin, miło mi—Opowiedziałam ściskając dłoń bruneta.
—Nie jesteś w Hogwarcie, prawda?— Zapytał mrużąc oczy.
—Tak. Chodziłam do Akademii Beauxbatons ale rodzice zostali przeniesieni do Anglii.—Powiedziałam.
—Na który rok idziesz?— Zapytał chłopak biorąc książki z pułki
—Na szósty. A ty na którym roku jesteś?— Zapytałam
—Idę teraz na siódmy rok. Myślisz że do jakiego domu trafisz?—
—Nie wiem, nie myślałam nad tym jeszcze. A ty w jakim domu jesteś?— Zapytałam zaciekawiona
—Jestem w Hufflepuff.— Odpowiedział z dumą
Już chciałam coś powiedzieć ale ktoś zawołam Cedrika. Jego ojciec czekał na niego przed sklepem. Digorry przed odejściem podał mi jeszcze książkę której tak potrzebowałam potem się pożegnał i odszedł. Zapłaciłam za książki i wyszłam. Kupiłam kociołki, książki i nową różdżkę. Zostało mi się jeszcze kupić szaty i zwierzątko. Poszłam do zakładu Madame Malkin. Otworzyłam drzwi a dzwoneczek nad drzwiami zadzwonił. Madame Malkin od razu wyszła i kazała mi stanąć na podeście. Wzięła moje rozmiary i zaczęła szyć. Postanowiłam się przejść bo to trochę potrwa za nim moje szaty będą gotowe. Otworzyłam drzwi i miałam już wychodzić ale na kogoś wpadłam.
—Uważaj jak chodzisz szlamo!—Powiedział blondyn o szarych oczach.
Podniosłam się i spojrzałam na osobę która mnie wyzwala od szlamy. Cała rodzina jest czystej krwi ale szanujemy ludzi którzy nie są czarodziejami. Przede mną stał chłopak w garniturze o szarych oczach i platynowych włosach.
—Uważaj lepiej kogo nazywasz szlamą— Wysyczałam do chłopaka.
—uhuhu bo co. Kim ty w ogóle jesteś żeby się tak do mnie odzywać.!— Zapytał podnosząc głos.
—Dowiesz się wkrótce—Powiedziałam patrząc mu prosto w oczy.
I wyszłam. Dobrze znam tego chłopaka. Draco Malfoy. Jedyny syn Lucjusza i Narcyzy Malfoy. Moi rodzice nigdy ich nie lubili. Poszłam do sklepu ze sprzętem do Quidditcha. Uwielbiam ten sport. Grałam z tatą w wakacje ale niestety w Akademii Beauxbatons nie grało się w to. W domu miałam Błyskawice którą dostałam na święta. Po kilku minutach spacerowania po sklepie wróciłam do zakładu Madame Malkin. Na szczęście nie było tego tlenionego bałwana. Po odebraniu i zapłaceniu poszłam pod bank Gringotta. Rodzice już tam stali i gadali z jakimiś ludźmi o rudych włosach. Przedstawiłam się i poznałam ich dzieci, do tego jeszcze poznałam Hermione Granger et Harrego Pottera. Potem musieliśmy już wracać.

CZYTASZ
Ever Forever Together || Cedrick Diggory || Draco Malfoy
Science FictionJulia Martin przeprowadza się z rodzicami do Anglii. Francuska dziewczyna poznaje nowych znajomych, od razu się z nimi zaprzyjaźnia. Poznaje też przystojnego Puchona.Czy coś z tego będzie ? Jak się potoczy historia nastolatki ? Zapraszam do czytani...