Ever Forever Together || Cedrick Diggory || Draco Malfoy

Pierwszy dzień szkoły

Nareszcie nadszedł pierwszy dzień szkoły. Wstałam w bardzo dobrym humorze. W podskokach poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, pomalowałam rzęsy i ubrałam czarną sukienkę z rękawkiem do łokcia. Do tego zaliczyłam białe adidasy. Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie płatki. Po zjedzonym posiłku wróciłam do pokoju poszłam na balkon poczytać książkę. Pogoda była piękna, ptaszki śpiewały a ciepły wiaterek delikatnie powiewał. Koło 10h zeszłam na dół. Rodzice siedzieli w salonie i popijali sobie kawę.

—Dzień dobryyy— Powiedziałam przeciągając się.

—Widzę że jesteś w bardzo dobrym humorze— Powiedziała kobieta nakładając sobie kanapkę na talerz.

—Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. Nasza córka idzie do Hogwartu. Jak tu nie być szczęśliwym—Zaśmiał się tata.

—Spakowana jesteś? Niczego nie zapomniałaś?— Zapytała kobieta popijając kawę

—Tak mamo, spokojnie wszystko mam— Powiedziałam nalewając sobie soku

—Dobra zbierajmy się— Powiedział tata odkładając gazetę

Poszłam do pokoju wziąć swój kufer który po chwili wsadziliśmy do bagażnika. Możemy skorzystać z kominka ale i tak i tak nie mamy daleko do stacji wiec postanowiliśmy pojechać autem.

Po 15 minutach dotarliśmy na stacje. Przebiegliśmy przez ścianę i wtedy ujrzałam piękny pociąg. Było pełno ludzi. Pożegnałam się z rodzicami i pobiegłam do pociągu szukać jakiegoś wolnego przydziału. Po 10 minutach szukania znalazłam wreszcie wolny przedział. Weszłam do niego i zamknęłam drzwi. Kufer wstawiłam na półkę i usiadłam przy oknie. Onyks się usadowiła na mojej szyi i usnęła. Pociąg wreszcie ruszył a ja nie mogłam się już doczekać kiedy dojadę.

•Magia czasu

Zdjęłam kufer z półki i założyłam szatę. Po chwili pociąg się zatrzymał więc wzięłam kufer i wyszłam.

—Julia!— Krzyknął ktoś

Usłyszałam jak ktoś woła moje imię więc się odwróciłam. Ujrzałam Cedrik machającego do mnie. Nawet nie wiem jak znalazł się w sekundę koło mnie.

—Hej Julciu.— Powiedział uśmiechnięty brunet

—Hej Cedrisiu— Odpowiedziałam również z uśmiechem

—I jak tam? Stresujesz się?—

—Ja?! Nigdy. No może tak troszeczkę— Mówiąc to zaśmiałam się

—Muszę cię niestety zostawić. Widzimy się na uczcie— powiedział czochrają mnie po głowie

No i Cedrik poszedł a ja zostałam sama. Po chwili jakiś olbrzym zaczął wołać pierwszoroczniaków więc i ja tam ruszyłam.

—Julia, miło cię widzieć. Jestem Rebeus Hagrid— Przedstawił się olbrzym

—Miło mi cię poznać Hagridzie— Odpowiedziałam z uśmiechem

Hagrid kazał nam iść do łódek wiec tak zrobiliśmy. Łódki zaczęły płynąc a my ujrzeliśmy piękny zamek. Przy wejściu czekała na nas Profesor McGonagall.

Witam w Hogwarcie, zaraz przekroczycie ten próg by dołączyć do reszty uczniów. Ale za nim usiądziecie zostaniecie przydzieleni do waszych domów. Zwą się; Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin. Na czas pobytu tutaj każdy dom zastępuje tutaj rodzinę. Za osiągnięcia otrzymujecie punkty, za złamanie zasad odejmujemy je. Punkty dodaje się a dom który ma ich najwiecej zdobywa puchar domu. Ceremonia przydziału odbędzie się za chwileczkę.

I tu McGonagall nas zostawiła. Wszystkie te małe dzieci były podekscytowane a ja razem z nimi.

McGonagall\ Dzieci proszę za mną. Panno Martin proszę tu poczekać.

Kiedy usłyszałam swoje nazwisko weszłam dumnym krokiem do Wielkiej Sali. Wszyscy się na mnie patrzyli i szeptali. Usiadłam na stołeczku a Profesor McGonagall nałożyła mi ma głowę Tiarę przydziału. Spojrzałam w stronę stołu Hufflepuff i próbowałam odnaleźć Cedricka. Kiedy nasze spojrzenia się skrzyżowały Digorry posłał mi wielki uśmiech który odwzajemniłam.

Tiara\ Hmmmm. Jesteś sprytna i przebiegła nadawałabyś się na ślizgonkę lecz jesteś też bardzo odważna i szczera. A więc GRYFFINDOR!

Cały stół Gryffindoru zaczął mnie oklaskiwać. Usiadłam między Fredem i Georgem. Miałam już nadzieje że będziemy jeść lecz niestety. Dyrektor wstał żeby nam coś ogłosić.

—Na początku chciałbym przywitać naszą nową uczennice Julie Martin. Mam nadzieje że będzie ci tu dobrze— Powiedział Dumbledore uśmiechając się do mnie