Nie uciekaj | Dramione | Zakończone

Krótki wstęp

Cześć! 

Chcę was serdecznie zaprosić na moje drugie dramione. 

Będzie ono trochę bardziej mroczne niż poprzednie, ale nic nie poradzę, że ostatnio mam takie pomysły... W ,,Magii Dziedzica" robiłam bardzo duże przeskoki czasowe... tutaj mogę wam obiecać ich kompletny brak. Pomijając krótką przerwę czasową między częścią pierwszą, a drugą. Tak, znowu opowiadanie podzieliłam na części, konkretnie dwie. 

Mam już napisane dziesięć pierwszych rozdziałów, więc będę codziennie jeden udostępniać. Na początku będą to rozdziały podobnej długości co w pierwszym, trochę dłuższe... o sto lub dwieście słów, ale nadal krótkie. Z czasem jak będę dalej rozwijała opowiadania te rozdziały będą coraz dłuższe. 

Pomimo tego, że opowiadanie jest wojenne to mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu. Postaram się wtrącić trochę rozluźniających wątków, ale nie będzie ich dużo. Więcej planuję w części drugiej. Nie wiem konkretnie ile rozdziałów będzie, ale na pewno będzie dłuższe niż poprzednie. 

A teraz przedstawię wam bardzo (bardzo) krótki wstęp do tego dramione: Bitwa o Hogwart się nie odbyła. Wydarzenia z siódmej książki się nie odbyły. Harry Potter nie jest Horkruksem. Wojna z Lordem Voldemort trwa już niemal pięć lat. W ciągu tych pięciu lat udało się jednak zniszczyć wszystkie jego Horkruksy, oprócz jednego. Nagini. Trudno powiedzieć kto wygrywa. W magicznym świecie szaleje spustoszenie. Króluje cierpienie, strach, głód, gwałty, morderstwa, napady, rabunki. Szala raz przechyla się w stronę Śmierciożerców, raz na stronę Zakonu Feniksa.

Więcej będziecie się dowiadywać z nowymi rozdziałami. Nie będzie wątku tylko dramione. Zaplanowałam też inne. Będą one powoli rozwijane, żeby nie popełnić błędu z ,,Magii Dziedzica" czyli przeskoku czasowego. 

Życzę miłego czytania i proszę o szczere komentarze. 

Miłego dnia! 

PS Za chwilę wstawię prolog...