Caitlin
Gdy weszłam na swoje podwórko, zobaczyłam palące się światło w kuchni. Przed garażem stał samochód Aishy. Wiedziałam, że miała wrócić koło północy, bo mówiła mi o tym wczoraj.
Zaczęłam przygotowywać w głowie, jak mam jej wytłumaczyć moje mokre ubranie, gdyby jakoś je zauważyła.
Weszłam do domu i zdjęłam buty, a torbę postawiłam na półce, zabierając z niej wcześniej telefon. Weszłam do kuchni, aby się z nią przywitać. Zobaczyłam ją siedzącą przy stole z dwoma lampkami i winem. Lampka stojąca po jej przeciwnej stronie była niemal pusta, natomiast jej napełniona do połowy.
- Hej - odezwałam się, gdy przeniosła na mnie wzrok.
Uśmiechnęłam się do niej, co odwzajemniła i od razu podeszła mnie przytulić.
Oby tylko nic nie poczuła.
Oddałam lekko uścisk, po czym Aisha zajęła swoje poprzednie miejsce, a ja usiadłam przy pustej lampce.
- Opowiadaj, jak było na imprezie - oznajmiła zadowolona, odkładając telefon na stół.
Nie wiedziałam, co na to odpowiedzieć, więc aby dać sobie więcej czasu, skierowałam się po nową lampkę.
- Jak zawsze, trochę się upiłam, Zoe też - wzruszyłam ramionami, otwierając szafkę.
- Nie widać, żebyś się upiła. I czuć od ciebie jakiś dziwny zapach - oznajmiła z zaciekawieniem.
Cholera. Jak jej powiem prawdę, to dostanę kolejne kazanie.
Ale z drugiej strony wiedziałam, że nikomu tego nie powie.
- Okej, powiem ci coś, ale mi nie przerywaj, dobrze? - spytałam, podchodząc z powrotem do niej.
Oczy jej zabłyszczały z podekscytowania i szeroko się uśmiechnęła.
Wątpię, żeby się tego spodziewała.
- Piłaś wcześniej z mamą? - rozejrzałam się dookoła, czy aby na pewno nigdzie nie ma, któregoś z rodziców.
- Tak, ale kilka minut temu poszła spać, opowiadaj - zniecierpliwiła się.
- Byłyśmy znowu na imprezie z Niallem i jego bratem... - uśmiech minimalnie zszedł z twarzy mojej siostry.
Miała już się coś odezwać, ale przerwałam jej jedną ręką, a potem podłożyłam drugą, trzymając w niej lampkę.
Wzięła butelkę i zaczęła mi ją napełniać.
- Sobie lepiej też dolej, lepiej to zniesiesz - zażartowałam.
- Coś ty zrobiła? Całowałaś się z nim, czy co? - zaśmiała się.
Wzruszyłam lekko ramionami, po czym upiłam łyk wina, nie przerywając naszego kontaktu wzrokowego.
- Cait, serio? - zniżyła głos do szeptu i dodatkowo się nachyliła. - Czy ciebie pojebało? Z nauczycielem? - wkurzyła się. - Mówiłam ci coś na ten...
- Daj mi to opowiedzieć zanim coś powiesz, okej? - zirytowałam się.
- Okej - oparła się wygodniej o krzesło, biorąc do ręki lampkę.
Wzięła potężny łyk, na co uniosłam lekko brew.
- Boję się, że nie starczy mi wina - oznajmiła, wzdychając teatralnie.
Spojrzałam na butelkę, w której znajdowało się już niewiele alkoholu i uśmiechnęłam się lekko.
- Bardzo możliwe.
CZYTASZ
Nie powinniśmy | N.H
FanfictionWpadli na siebie na imprezie. Od pierwszej sekundy połączyła ich wzajemna niechęć, która tylko się nasiliła, gdy spotkali się trzy dni później w szkole. On - jako nauczyciel. Ona - jako uczennica. Dwie osoby i jedna myśl - aby jak najbardziej uprzy...