Caitlin
Od tamtego dnia, gdy Niall był u mnie w domu i zostaliśmy sami na te dwie godziny, minęły trzy tygodnie. Miałam wrażenie, jakbyśmy z każdym dniem coraz bardziej się od siebie oddalali, ale zganiałam to na to, że Niall nie chciał, aby ktoś nas przyłapał na sam koniec roku szkolnego.
Dzisiaj był piątek. Ostatni dzień szkoły. Ostatni raz widzieliśmy się z Niallem w niedzielę. To była nasza najdłuższa rozłąka od początku naszej znajomości.
Korepetycje już się skończyły. Dostałam z matematyki trójkę na koniec tak samo jak Zoe. Madison chyba odpuściła szpiegowanie nas, bo od tygodnia czerwona mazda już nie kręciła się wokół domu Horanów.
Miałam nadzieję, że w ten weekend nadrobimy z Niallem ostatnie dni. Nawet nie rozmawialiśmy ze sobą już tak często przez telefon, bo mówił, że ma do przejrzenia mnóstwo papierów i poprawek innych uczniów. Rozumiałam to, ale mimo tego czułam, że coś jest nie tak.
Gdy odebraliśmy swoje świadectwa, napisałam wiadomość do Nialla, stojąc na korytarzu razem z Zoe.
Może pójdziemy dzisiaj na imprezę? Albo chociaż do parku w nocy? ^^
Zobaczyłam go na drugim końcu, gdy wyjął telefon z kieszeni. Po kilku sekundach odpisał mi na wiadomość.
Spotkajmy się w parku. Może być dwudziesta pierwsza? ;)Uśmiechnęłam się, odpisując mu.
Jasne ^^
Niall nie zwrócił na mnie uwagi, gdy zaczął iść w naszą stronę. Ja również nie patrzyłam na niego nawet, kiedy nas mijał, chociaż było to trudne. Zaczęłam przeglądać instagrama, a gdy tylko wyczułam na sobie czyjeś spojrzenie, rozejrzałam się dookoła.
To Madison na mnie patrzyła. Gdy tylko zobaczyła, że została przyłapana, wyszła ze szkoły razem z Emmą. Po chwili również wyszłyśmy razem z Zoe, mając zamiar pojechać do McDonalda. Mogłam dzisiaj wziąć samochód, więc postawiłyśmy na jedzenie na wynos, dzięki czemu nie musiałyśmy wchodzić do środka restauracji.
Uśmiechałam się pod nosem na myśl o spotkaniu z Niallem.
Niall
Gdy wróciłem do domu, wszedłem od razu do kuchni. Paul miał wrócić z pracy za trzy godziny, a ja w tym czasie postanowiłem pomyśleć, jak w nocy przekazać Caitlin, że nie możemy się już spotykać.
Miałem zamiar wyjechać na miesiąc z miasta, aby nie pokazywać się jej na oczy i, aby łatwiej było jej to zaakceptować. Musiała mnie zrozumieć. Robiłem to dla niej. Przy mnie nie miałaby ciekawej przyszłości. Przez ostatnie tygodnie krok po kroku starałem się od niej oddalać, chociaż robiłem to z bólem serca.
Im rzadziej się widzieliśmy, tym bardziej za nią tęskniłem. Za jej widokiem, głosem, śmiechem. Ostatnio śmiała się coraz mniej i to wcale mi się nie podobało.
Wiedziałem, że to była moja wina.Do tej pory nie przyznałem się jej też, że ją wtedy okłamałem w nocy, gdy powiedziałem, że idę na mecz z chłopakami, a tak naprawdę zostałem w domu. Byłem dupkiem. Czułem się okropnie, ale miałem nadzieję, że tak będzie dla nas lepiej.
Lepiej dla niej.
Nie wyobrażałem sobie tego, że nie będę jej widział przez miesiąc, ale musiałem zacząć przyswajać do siebie tę myśl.
Dzisiaj ją stracę. I to na właśnie życzenie. Kurwa.
Zacząłem się pakować. Miałem zamiar wrócić do Manchester i pomieszkać przez miesiąc z jednym z moich kolegów z tamtego miasta. Chciałem też wybrać się w międzyczasie na wycieczkę, aby chociaż przez chwilę zapomnieć o tym, co zostawiłem w Coventry. Jeszcze tego nie zrobiłem, a już czułem się potworem.

CZYTASZ
Nie powinniśmy | N.H
FanfictionWpadli na siebie na imprezie. Od pierwszej sekundy połączyła ich wzajemna niechęć, która tylko się nasiliła, gdy spotkali się trzy dni później w szkole. On - jako nauczyciel. Ona - jako uczennica. Dwie osoby i jedna myśl - aby jak najbardziej uprzy...