Caitlin
- Paul nie wie, że umiesz grać na gitarze? - zapytałam, gdy po nią poszedł.
- Wie - odpowiedział z uśmiechem.
- Więc czego nie wie?
- Zaraz się przekonasz - skierował się na kanapę, więc po chwili zajęłam miejsce obok niego.
- Okej - uśmiechnęłam się.
Po chwilowym zastanowieniu zaczął grać nieznajomą mi melodię. Uśmiechnęłam się, patrząc, jak jego palce zwinnie zmieniały swoje położenie, aby wydobyć te dźwięki, które chciał, aby wydostały się z gitary.
A gdy zamknął oczy i zaczął śpiewać, zamarłam.
- My mind is complicated.
Find it hard to rearrange it.
But I'll have to find a way somehow. Overreacting lately.
Find it hard to say "I'm sorry".
But I'll make it up to you somehow. / Mój umysł jest skomplikowany.
Ciężko mi go przeorganizować.
Ale będę musiał znaleźć na to jakiś sposób. Przesadzam ostatnio.
Ciężko mi powiedzieć "przepraszam". Ale jakoś ci to wynagrodzę.Nadal nie otwierał oczu, a ja patrzyłam, jak jego usta układają się przy każdym śpiewanym słowie. Jak mogłabym się czuć inaczej niż w raju, skoro on miał taki anielski głos? Nie dość, że śpiewał, to w dodatku robił to całym sercem. Tak to odczuwałam.
- And I just don't know why the stars won't shine at night.../ Tylko nie wiem, dlaczego gwiazdy nie chcą dzisiaj błyszczeć...
Dopiero po dwóch minutach otworzył oczy, gdy kończył grać piosenkę. Przestał śpiewać. Po chwili ostatnie dźwięki z gitary ucichły, a on na mnie spojrzał.
Zdałam sobie sprawę, że mam łzy w oczach.
- Umiesz śpiewać - uśmiechnęłam się szeroko. - I to w dodatku pięknie.
- Dziękuję - odparł, unosząc kąciki ust wyżej.
- Jak udało ci się to ukryć przed Paul'em? - spytałam z zaciekawieniem. - I co to za piosenka? Jeszcze nigdzie jej nie słyszałam.
- Paul wie, że śpiewam.
- Ale mówiłeś, że on nie wie...- przerwałam, widząc jego spojrzenie.
- Chwila, ty napisałeś tę piosenkę? - zapytałam, marszcząc brwi.- Trzy lata temu. Pod wpływem emocji - uśmiechnął się, na co otworzyłam usta ze zdziwienia.
Niall Horan. Nauczyciel matematyki, który umie grać na fortepianie i gitarze. Pięknie śpiewa i w dodatku napisał własną piosenkę. Kurwa.
Jak to możliwe?Nie wiedziałam, co więcej powiedzieć, więc jedyne, co zrobiłam, to wyjęłam z jego rąk gitarę i usiadłam na jego kolanach. Spojrzałam w jego błękitne tęczówki i pokręciłam lekko głową, nadal nie dowierzając, po czym pocałowałam go.
- Mogę częściej dla ciebie grać, jeżeli masz zamiar za każdym razem tak reagować - zażartował.
- Zdecydowanie powinieneś częściej to robić - uśmiechnęłam się.
W jego oczach zobaczyłam znany mi błysk pożądania, a następnie wpił się zachłannie w moje usta. Sprawił, że położyłam się na kanapie, a on zawisnął nade mną, nie przerywając pocałunku. Położył dłoń blisko miejsca, gdzie zaczynał się mój stanik i ścisnął lekko ten kawałek ciała. Po chwili położył nogę między moimi, dotykając palcami mojego brzucha, a następnie uścisnął moje udo.
- Pragnę cię, Lawson - szepnął wprost w moje usta, gdy odsunął się na dosłownie dwa centymetry.
- A ja ciebie - odpowiedziałam od razu, czując ścisk w dole brzucha.
CZYTASZ
Nie powinniśmy | N.H
FanfictionWpadli na siebie na imprezie. Od pierwszej sekundy połączyła ich wzajemna niechęć, która tylko się nasiliła, gdy spotkali się trzy dni później w szkole. On - jako nauczyciel. Ona - jako uczennica. Dwie osoby i jedna myśl - aby jak najbardziej uprzy...