12. Wiem, że wracamy razem.

5.3K 181 79
                                    

Caitlin

- O której Aisha dzisiaj przyjeżdża? - spytała mnie szeptem Zoe, gdy zaczęła się lekcja matematyki.

Horan właśnie zaczął sprawdzać obecność. Był dopiero przy czwartym numerku.

- Jakoś o północy, wybiera się na koncert z Katie, dlatego wrócą później - odpowiedziałam.

Katie studiowała to samo, co moja siostra.

- Pójdziemy może jutro we trójkę do kina? Dawno nie byłyśmy w kinie - oznajmiła po chwili.

- Dobry pomysł, komedia czy horror? - zapytałam z uśmiechem.

Od samego rana miałam dobry humor. W końcu był piątek i miałyśmy dzisiaj jedynie pięć lekcji.
I w dodatku wieczorem szłyśmy na imprezę.

Możliwe było nawet, że Niall na niej będzie.

Czułam lekkie podekscytowanie, które postanowiłam ukrywać przed Zoe. I tak już w drodze do szkoły zaczęła się ze mną droczyć na ten temat.

- Może jakaś komedia romantyczna? - zaczęła się zastanawiać, po czym wyjęła telefon, aby sprawdzić co jutro grają.

Po chwili podniosła rękę, gdy Niall wyczytał jej imię i nazwisko. Zerknął na nią, a potem na mnie, po czym znowu spojrzał na dziennik. Jego kąciki ust podniosły się delikatnie do góry.

- Caitlin Lawson - odezwał się, na co się lekko uśmiechnęłam.

Jeszcze zanim podniosłam rękę, jego wzrok już znajdował się na mnie.
Kiwnął lekko głową, a ja położyłam dłoń z powrotem na stole.

Jeszcze przez chwilę patrzyłam na niego i musiałam przyznać, że we wszystkim wyglądał zawsze bardzo dobrze. Dzisiaj miał na sobie czarną, zwykłą koszulkę i jasne dżinsy. Zauważyłam, że zaczął rzadziej zakładać koszule. Chyba już nie czuł takiej potrzeby, aby wyglądać elegancko, kiedy wiedział, że już zrobił na wszystkich dobre wrażenie.

A wiedziałam, że zrobił, bo kilka razy słyszałam, jak nauczyciele o nim rozmawiali. I nie tylko oni. Też inne osoby, które pracowały w szkole.
Nie słyszałam ani jednego, złego słowa o nim.

- Spójrz - na głos Zoe wyrwałam się z zamyślenia.

Pokazała mi tytuł filmu i opis fabuły. Zgodziłam się na niego i wiedziałam, że moją siostrę również może on zaciekawić.

Na koniec lekcji, gdy myślałam, że już Niall nie weźmie mnie do tablicy, zrobił to. Ale nie dałam po sobie poznać, że mnie to wkurzyło. Był piątek. Nie mógł mi popsuć tego dnia. Ku mojemu zdziwieniu udało mi się je zrobić. Z małym problemem, ale zrobiłam je całkowicie sama.

Po odłożeniu kredy na tablicę uśmiechnęłam się lekko do niego, a następnie zaczęłam wracać do stolika.

- Dobrze, to teraz...- w tym momencie usłyszeliśmy dzwonek. - Do widzenia - dokończył z rozbawieniem Niall. - Pamiętajcie o pracy domowej. Miłego weekendu.

Zaczęłam pakować swoje rzeczy do torby, a następnie spojrzałam przelotnie na Nialla. Wyjął właśnie telefon i zaczął coś na nim wystukiwać. Po chwili zaczęłam wychodzić z klasy i gdy tylko znalazłam się na korytarzu, dostałam wiadomość.

Słyszałem, że Paul zabiera twoją przyjaciółkę na imprezę. I ty również tam podobno będziesz ;)

Uśmiechnęłam się lekko, po czym zaczęłam iść tuż za Zoe.

No i?

- Cait, idziesz do łazienki? - spytała Kaling, na co podniosłam wzrok i kiwnęłam głową.

Nie powinniśmy | N.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz