23

297 17 7
                                    

  —Hyunjin...

  —Daj mi spokój, Minnie. Naprawdę, nie chce mi się słuchać na temat tego, czy przesadzam z alkoholem, albo na temat tego jaki chujowy znowu jestem!-Seungmin westchnął siadając obok Hyunjin'a na huśtawce ogrodowej.

  —Powiesz mi o czym rozmawiałeś z twoją mamą?-Zapadła chwilowa cisza. Jednak Seungmin cierpliwie czekał aż starszy zdecyduje się coś powiedzieć.

  —Krzyczała. Bo dowiedziała się, że chce złożyć papiery na całkowicie inny kierunek niż ten, którego oni ode mnie wymagali. Pytała czy chce mieć problemy u ojca. Czy na tym mi zależy. A kiedy powiedziałem jej, że po prostu chce robić w życiu coś, co nie będzie mnie męczyć psychicznie to darła się dalej. Że przecież ktoś powinien przejść firmę po ojcu. Że przecież firma jest na mnie. I w ogóle co ja sobie wyobrażam. „Nie tego po tobie oczekiwałam". Mam po dziurki w nosie słuchania tego, jak bardzo ją zawodzę. Później schodzi na fakt, że jest gejem, przecież nie tak mnie wychowała, oczekiwała, że będzie miała wnuki. Po czym drze się, że zbyt bardzo mnie rozpieścili, że to, że jestem jedynakiem to był błąd...

  —Jinnie. Nawet nie wiem co mam ci powiedzieć...

  —Po prostu mnie na chwile zostaw, Minnie. Proszę cię-Kim westchnął. Ale zrozumiał to i właśnie dlatego odszedł zostawiając starszego samego.

🍃🍃🍃

  —Dlaczego mnie wtedy pocałowałeś?-Wiedział, że nie uniknie tego pytania. Bo chociaż Minho był teraz w powiekę lepszym humorze...nawet nie porozmawiał z Seo po incydencie na plaży-Nie mam do ciebie o to pretensji. Po prostu-

—Myślisz, że zrobiłem to tylko przez impuls?-Changbin przytaknął sącząc powoli swoje piwo.

—Nie chce, żebyś pomyślał, że mam cię za jakiegoś fuck boya czy coś. Ale nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego, że odwzajemniasz moje uczucia....-Minho westchnął patrząc na Changbin'a, który jednak nie patrzył na niego. Patrzył przed siebie, w jeden martwy punkt.

—To źle, że powiem, że sam nie wiem?-Changbin zaprzeczył kręcąc głową.

—Rozumiem to. Dopiero co Jisung z tobą zerwał. Pewnie masz mętlik w głowie. Z resztą nie ważne. Dopijmy to i chodźmy spać...

🍃🍃🍃

—Hyunjin. Chodźmy spać...

—Zaraz przyjdę, Minnie. Możesz iść już spać-A Hyunjin cały czas siedział w tym samym miejscu. Sam nie wiedział już, nad czym się zastanawiał. Ale nawet jeżeli był zmęczony, miał wrażenie, że i tak nie zaśnie.

—Wiem, że nie przyjdziesz, Jinnie. Jest coś jeszcze co chodzi ci po głowie oprócz rozmowy z twoją mamą?-Znów usiadł obok niego-Bo wiesz, ani ja ani chłopaki nie jesteśmy ślepi. Widzimy, że coś jest nie okej...

—Wszystkie moje błędy mi się przypominają. Jak sobie myśle...to naprawdę byłem okropną osobą. Nadal jestem. Może trochę mniej, ale nadal jestem. I czuje się z tym źle. Ale wiem, że nie jestem w stanie mieć innego życia...Boje się tego wszystkiego, Minnie-I Seungmin też się bał. Jednak nie spodziewał się, że Hyunjin boi się tego jeszcze bardziej. I martwiło go to, bo nie był w stanie mu pomóc...-Co jeżeli wrócę do domu i znowu usłyszę od ojca, że jestem beznadziejnym synem? Matka pewnie na mnie nawrzeszczy, ojciec po niej poprawi, a ja jak zawsze pójdę się najebać, albo naćpać i znowu będę stawał się coraz gorszym człowiekiem...

  —Nie jesteś złym człowiekiem, Hyunjin. Nigdy nim nie byłeś i nigdy nie będziesz. Zobaczysz, Jinnie. Jeszcze wszystko się ułoży. Za niedługo zapewne się wyprowadzisz, twoi rodzice przestaną stać ci nad głową, a ty w końcu odetchniesz od tego wszystkiego...Nie chce, żebyś myślał o sobie źle. Dla mnie jesteś najlepszym człowiekiem na ziemi...

—Dla ciebie jestem. Dla siebie nie jestem. Dla siebie jestem najgorszym chodzącym po ziemi śmieciem!-Seungmin westchnął przyciągając starszego do siebie. Nie wiedział co powiedzieć, więc stwierdził, że przytulenie starszego będzie najlepszym co mógłby zrobić. I może właśnie tak było.

  A Hyunjin? Hyunjin był na siebie wściekły. Nie wiedział do końca co wywołało takie uczucie, ale był okropnie zły na siebie. I być może gdyby nie Seunmgin, gdyby naprawdę został sam, źle by się to skończyło.

🍃🍃🍃

  —Kochanie...Przepraszam za wczoraj-Objął Seungmin'a stając za nim, kiedy młodszy przygotowywał sobie cis do jedzenia.

  —Przecież nic się nie stało-Uśmiechnął się, chociaż Hyunjin raczej tego nie zauważył.
-Czasem tak bywa.

  —Zachowywałem się jak dzieciak. Naprawdę przepraszam, Minnie...

  —Możecie się Nie obściskiwać w kuchni?-Hyunjin zmarszczył czoło nie rozumiejąc o co chodzi Minho.

  —A ciebie co ugryzło?-Jednak odsunął się od Seungmin'a.

  —Nic?

  —Ja pierdole. Kolejny...-Powiedział bardziej do siebie-Wczoraj ja zachowywałem się jak totalny dupek, teraz ty?

  —Nie zachowuje się jak dupek. Z resztą nie ważne. Ty masz fajki w aucie?

  —Są w bagażniku. Kluczyki są w przedpokoju-Minho przytaknął.

  —Co mu się stało?

  —Nie wiem, Minnie. Wczoraj wydawał się być szczęśliwy.

—Pomyślałem dokładnie to samo, kiedy nawrzeszczał na swoją mamę dzisiaj rano-Hyunjin westchnął na słowa Changbin'a.
-Widocznie wstał lewą nogą i lepiej go dzisiaj nie wkurzać.

—Mówiłem już kiedyś, że się go boje?-Changbin zaśmiał się słysząc słowa Seungmin'a.

🍃🍃🍃

—Straszysz mi Seungmin'a...Co się dzieje, Minnie?-Minho westchnął podkulajac nogi i obejmując je, opierając przy okazji głowę na kolanach.

—Czuje się zmieszany, zagubiony, nieszczęśliwy...-Westchnął. Bo nie miał nic więcej do powiedzenia. To było dosłownie wszystko, co miał w głowie, oprócz sytuacji z Changbin'em, której nie miał zamiaru opowiadać młodszemu.

—Przez co zmieszany?

—Nie wiem co czuje...Nie wiem co się ze mną dzieje. I teraz wiem co miałeś na myśli mówiąc, że czujesz się przytłoczony...Bo właśnie tak się kurwa czuje.

—Minho. Mam ci jedną rzecz do powodzenia. Wiesz, co czujesz, po prostu to wypierasz. Też tak miałem. I dopóki sam się z tego nie wygrzebiesz nikt nie będzie w stanie ci pomóc...

—Co jeżeli nie chce tego czuć?-Spojrzał na wyższego ze łzami w oczach.

—Czasem się tak nie da, Minho. Jesteś starszy i sam mi to powtarzałeś. Nie wiem, co się stało, ale może powinieneś dać sobie szanse z tą osobą? Nie patrz w przeszłość, idź w przyszłość. Jednak pamiętaj, że liczy się tu i teraz...

________________________________
18.11.2021
Auć dla Minbinów😞

Będzie Baek bo nie mogę innego znaleźć XD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Będzie Baek bo nie mogę innego znaleźć XD

MrsMoonK🌙

FEVER||SEUNGJIN||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz