36

240 13 0
                                    

—Seungmin wczoraj zasnął i nie odzywa się od tamtego czasu. Trochę się martwię. Miał rozmawiać ze swoim ojcem, ale nie poszedł, więc nie wiem...

—Nie martw się tak. Może jeszcze śpi i napisze później?

—Nie wiem, Minho. Martwię się-Lee westchnął.

—Wiem. Ale-

  —Boje się, bo był w okropnym stanie psychicznym. Boje się, że mógł sobie coś zrobić, chociaż nie jest taką osobą. Chyba nie jest...

  —Hyunjin. Zanim zaczniesz się martwić w taki sposób poczekaj do wieczora. Może nie ma czasu ci odpisać?-Miał nadzieje, że Changbin miał racje.

  —Ma któryś z was fajki łaskawie? Bo nie wziąłem swoich-Minho westchnął podając młodszemu paczę papierosów.

  —Hwang. Ale ty się nie martw aż tak bardzo. Łapy ci się trzęsą jakbyś parkinsona miał!

  —Chciałbym naprawdę. Ale nie potrafię! Nie wkuriwaj mnie nawet...

  —Nie będzie się dało z nim dzisiaj normalnie rozmawiać.

  —Też tak myśle.

🍃🍃🍃

  —Dziękuje, że mnie wyciągnąłeś z domu, Lix. Myśle, że dalej bym się załamywał gdyby nie ty...

  —Nie masz za do mi dziękować, Jisnuggie. Chciałem cię gdzieś zabrać, żebyś chociaż jeden dzień nie siedział w pokoju udając, że wszystko jest okej-Wszyscy dookoła wiedzieli, że Han od nowa wkopywał się z depresje. A Felix nie chciał patrzeć po raz kolejny, jak jego przyjaciel ląduje w psychiatryku po próbie samobójczej. 

  —Szczerze to sam zaczynałem się bać, że znowu wkopie się w to bagno i będę musiał zaczynać od nowa. A tego nie chciałem, ale nie potrafiłem się wygrzebać-Widział błędy, które popełniał za pierwszym razem wkopując się w depresje. Nie chciał tego, ale to było od niego silniejsze-Przepraszam was...

—To nie twoja wina. Jest w porządku, tak? Jak coś to zawsze masz kontakt z psychologiem, możesz z nim porozmawiać. Więc się nie martw, Sunggie. Zawsze ci pomożemy-Przytaknął. Chciał się do niego przytulić. Czuł się przy Felix'ie bezpiecznie.
-Chodźmy zjeść watę cukrową-Jednak nie przytulił się do niego, tchórząc...

🍃🍃🍃

  Seungmin rzadko bywał w takim stanie, że nie odpisywał nikomu, zakopując się pod kołdrą z słuchawkami w uszach, słuchając smutnych piosenek.

  Nie wyszedł z pokoju odkąd się obudził i wcale tego nie żałował. Gdyby potrafił, spałby dalej. Jednak nie był z tych osób, które potrafią spać 24 godziny bez przerwy. Widział wszystkie wiadomości Hyunjin'a, nie zdradzając jednak tego, że je odczytywał i nie odpisując na żadną. Nie chciał martwić starszego i przygnębiać go swoim humorem.

Jinnie🦙💕
Minnie
Śpisz jeszcze?
Martwię się
Nie odpisujesz cały dzień

I nadal nie chciał mu odpisywać. Nie wiedział, jak się później wytłumaczy, jednak nie chciał mówić nic teraz. Zignorował więc kolejne wiadomości starszego.

Jinnie🦙💕
Jeżeli nie odpiszesz do wieczora przyjdę do ciebie
Przysięgam
A jak cię tam nie będzie to zgłoszę zaginięcie na policję

Uśmiechnął się nawet widząc te wiadomości. Może po prostu nie miał siły odpisywać? Sam już nie wiedział.

—Seungmin-Zignorował swoją mamę zamykając oczy, udając że śpi-Wiem, że nie śpisz. Chodź coś zjeść. Cały dzień siedzisz w pokoju.

FEVER||SEUNGJIN||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz