—Wstałeś, Minnie?
—Mhm...właśnie mnie obudziłeś. Budzik jednak nie dał rady-Zaśmiał się słysząc zaspanego Seungmin'a.
—Więc ja zostałem twoim osobistym budzikiem. Dzień dobry!
—A ty już wstałeś?
—Pół godziny temu. Jem śniadanie właśnie. Później idę się ogarnąć, dopasować i po ciebie, kochanie. Ja mam nadzieje, że będziesz ogarnięty!-Seunmgin warknął w odpowiedzi.
—Będę. Chyba będę!
—Dobra, Minnie. To ja ci niw przeszkadzam w ogarnianiu się, bo zanim ty się ogarniesz to...
—Tobie zajmuje to zazwyczaj dłużej, kochanie. A teraz rzeczywiście idę się ogarnąć. Widzimy się później, Jinnie!
🍃🍃🍃
—Wyspany?-Kim spojrzał na niego z irytajcą podchodząc do niego i całując szybko na powitanie, mając przy okazji nadzieje, że jego ojciec tego nie zobaczy.
—Czy ja wyglądam jakbym był wyspany?-Hyunjin zaśmiał się zabierając jego plecak i wrzucając go do bagażnika.
—Niekoniecznie. Ale za to wyglądasz uroczo-Wywrócił oczyma-Jedziemy jeszcze na stacje benzynową. Tam się spotkamy z tymi dwoma matołami. Kupimy kawusie-Seungmin uśmiechnął się wsiadając na miejsce pasażera.
—Myślisz, że-
—Minnie. Nie myśl o tym, czy oni cię lubią czy nie. To nie ważne. Możesz być pewny, że żaden z nich nie ma do ciebie żadnego problemu!
—Wiesz...po prostu się trochę boje.
—Nie masz czego. Wiem, na jakich wyglądają, ale naprawdę tacy nie są. Wiem też, że trudno w to uwierzyć, ale są naprawdę spoko, tak smak jak ty, więc nie będzie żadnego problemu-Uśmiechnął się odpalając samochód i ruszając.
🍃🍃🍃
—Cześć!-Krzyknął Hyunjin wysiadając z samochodu-Ten mały gnom nawet nie wysiądzie?
—Śpi. Kupię mu kawę, coś do jedzenia i będzie cacy. Ale będzie dzisiaj marudny. W ogóle to wziąłem trochę alkoholu na wieczór.
—Trzeba by fajki kupić...
—A Seunmgin?
—Rozmawia z mamą. Zaraz pójdę się go zapytać czy chce coś, czy jednak nie-Minho przytaknął.
—To leć go pytać, idziemy kupować i jedziemy. Bo w takim tempie nigdzie nie dojedziemy-Zaśmiał się.
—Masz racje!-Więc wrócił się do samochodu, aby zapytać Kim'a, co by chciał-Minnie. Chcesz jakąś kawe? Herbatę? Coś do jedzenia?
—Pójdę z tobą-Przytaknął dopiero teraz orientując się, że młodszy nie rozmawia już ze swoją mamą.
—To chodź, bo w takim tępie naprawdę nigdzie nie dojedziemy!
🍃🍃🍃
—Mogę włączyć radio?-Wyczuwał niepewność w głosie Seungmin'a.
—Nie musisz nawet pytać. Jak chcesz możesz się nawet z nim połączyć-Uśmiechnął się.
-Mam ochotę na coś wakacyjnego.—Okej-I chwile później z głośników leciała wakacyjna muzyka, kojarząca się z wakacyjnymi wycieczkami. I to wywoływało uśmiech na twarzach ich obu-Ta piosenka kojarzy mi się z pierwszą imprezą na której się spotkaliśmy-Powiedział Seungmin komentując w ten sposób piosenkę pt. „Let Me Love you"
CZYTASZ
FEVER||SEUNGJIN||
FanfictionByli skrajnie różni Właśnie dlatego się tego nie spodziewali I właśnie dlatego postanowili się ukryć Jednak nie wiedzieli jeszcze, jak bardzo beda tego wszystkiego żałować