Nie odzywaliśmy się do siebie podczas tej krótkiej drogi, na jak zobaczyłem pięćdziesiąte trzecie piętro i choć nie dziwiło mnie że może tu być aż siedemdziesiąt cztery piętra bo przecież to ogromy i równocześnie bardzo nowoczesny budynek. Drzwi windy otworzył się na odpowiednim piętrze ukazując korytarz z zaledwie dwiema parami drzwi, powoli skierowaliśmy się w stronę jednych z nich a następnie gdy przejechał kartą weszliśmy do środka. Moim oczą ukazało się piękne nowoczesne, nieskazitelnie czyste wnętrze, umeblowane jak z okładki magazynu choć w ciemniejszych niż zazwyczaj odcieiach bo tu panowała czerń i szarość a nie jak zazwyczaj krem i biel.
CZYTASZ
Open Your Ears ||Ed ✓
FanfictionBył zagubionym chłopcem z biednej rodziny. Może nie był spokojny ale jego życie było spokojne dopóki nie spotkał Jego na swojej drodze. A układ który między nimi zacznie panować zniszczy do końca resztki jego życia. Tylko jak skończy się ta historia?
