Z niedowierzaniem patrzyłem jak kolejne strzępki kartek lądują na posadce tuż obok szafki, z każdą kolejną sekuną na twarzy Joe pojawiał się większy uśmiech a gdy już cały plik kartek leżał na podłodze podszedł do mnie i delikatnie chwytając w pasie podniósł, całując mnie podszedł do kanapy i usiadł na niej.
„A teraz gdy jej nie ma? A jedyną umową jaką mamy są twoje słowa sprzed chwili. Słowa które mówią że pozwalasz mi być dominantem i że ode mnie nie odejdziesz. To czy teraz możesz im powiedzieć że spędziłeś cudowne tygodnie ze swoim facetem?" zapytał odrywając się od moich ust.
(poprzedni rozdział jest poprawiony bo nie zauważyłam że czegoś nie dodałam :( przeczytajcie sobie jeszcze raz)
CZYTASZ
Open Your Ears ||Ed ✓
FanficBył zagubionym chłopcem z biednej rodziny. Może nie był spokojny ale jego życie było spokojne dopóki nie spotkał Jego na swojej drodze. A układ który między nimi zacznie panować zniszczy do końca resztki jego życia. Tylko jak skończy się ta historia?
