Płakałem gdy zabierali jego ciało, płakałem gdy musiałem wezwać taksówkę bo sam nie byłem w stanie prowadzić. Płakałem w szpitalu gdzie dowiedziałem się brutalnej prawdy.
„Joseph miał raka. Dowiedział się pół roku temu. To było ostatnie stadium i nawet zgromadzona przez niego fortuna nie mogła mu w tym pomóc" lekarz mówił spokojnie starając się mnie uspokoić, jego twarz była smutna ale spokojna. Nie płakał - nie płakał a ja tak, nie czuł się jak ja. Bo nie mógł, bo to nie on był miłością życia Joe tylko ja.
Przez kolejne dni nie mogłem w to wszystko uwierzyć, zamknąłem się w sobie.
(I teraz płaczę podwójnie bo moja siostra mi powiedziała że jestem najlepszą siostrą na świecie... Mój mały skarb :') )
CZYTASZ
Open Your Ears ||Ed ✓
FanfictionBył zagubionym chłopcem z biednej rodziny. Może nie był spokojny ale jego życie było spokojne dopóki nie spotkał Jego na swojej drodze. A układ który między nimi zacznie panować zniszczy do końca resztki jego życia. Tylko jak skończy się ta historia?