„Może cię to przerażać na razie ale spokojnie” zaczął już o wiele spokojniejszy „Podpisalibyśmy umowę i boje mielibyśmy z tego korzyści. Ty potrzebujesz spokoju i stabilizacji a ja właściwie potrzebuję seksu. Wiem może to brzmi obcesowo ale jestem szczery. Nie, nie jesteś dla mnie tylko partnerem seksualnym bo z nikim się jeszcze tak bardzo nie denerwowałem prowadząc podobne rozmowy. Nie robilibyśmy tego codziennie i jeśli nie miał byś ochoty to oczywiście nie będę Cię zmuszać” mówił a ja go uważnie słuchałem jednak nie było we mnie tego strachu którego on się obawiał. Wbrew jego lęką ja byłem niezwykle spokojny.
CZYTASZ
Open Your Ears ||Ed ✓
FanfictionBył zagubionym chłopcem z biednej rodziny. Może nie był spokojny ale jego życie było spokojne dopóki nie spotkał Jego na swojej drodze. A układ który między nimi zacznie panować zniszczy do końca resztki jego życia. Tylko jak skończy się ta historia?