82 - Several days

88 11 4
                                    

Ange nie odpuszczała sobie przez kilka dni, ciągle pytała albo w jakiś sposób nawiązywała do tematu mojego trzytygodniowego wyjazdu. Zrestą nie tylko ona bo inni moi znajomi też, tak samo jak nauczyciele ale Ci ostatni raczej wykazywali pogardę na takie ekstrawagancje.

Wracałem do domu mocno wkurwiony, Joe przesiadywał do późnych godzin w firmie nadrabiając zaległości, bo jak twierdził jego zastępca to totalny idiota, który jedyne co potrafi to bankrutowanie i może miał rację bo zauważyłem że Joe przycisnął pasa i nie kupował albo nie smakował codziennie ekstrawaganckich rzeczy jak np.: Dom Perignon - jego ulubionego szampana. Odmawiał też kolacji w restauracjach.

Open Your Ears ||Ed ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz