127 - It is not. I am. And it's "our" son.

89 9 3
                                    

Po pół godzinie opuszczam jego gabinet i kieruję się do mieszkania gdzie czeka na mnie gosposia z obiadem, oraz zapewne milion nieodebranych telefonów - że też jeszcze się nie nauczyli że w czwartki między 17 a 19 mnie po prostu nie ma.

Psychoterapeuta ma mi pomóc w pozbieraniu się po śmierci miłości mojego życia ale nie bardzo mu to wychodzi. Już raczej bardziej pomaga mi w tym adopotowany przeze mnie Lucas, który kiedyś przejmie Dixon Empire i już wiem że będzie godnym następcą.

Tak jak Joe, a teraz i ja ma upodobania w dominowaniu - ale nie jest to złe. To dobre.

Open Your Ears ||Ed ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz