Dziękuję!

64 5 0
                                    


Po pierwsze, dziękuję każdemu kto przeczytał tą książkę (za wszystkie błędy, przepraszam), na pewno nie jest to moje ostatnie tłumaczenie. Chciałabym bardzo podziękować wszystkim, którzy pisali komentarze i dawali gwiazdki.  

Bardzo dziękuję wspaniałej feel_the_death za przepiękną okładkę. Oraz samej stereoids za przecudną historię i zgodę na tłumaczenie.

W ostatnim (nie)rozdziale, czyli podziękowaniach, autorka przedstawiła kilka faktów o June i wyjaśniła jak historia powstała, ((nie)rozdział jest pisany z punktu widzenia autorki, więc się nie pomylcie).

Zapraszam już do końcówki opowieści o June!!


I. June była pierwotnie zainspirowana moim żalem, że nigdy nie poszłam na zajęcia z baletu, kiedy byłam młodsza, westchnięcie, a także przez moją sympatię (miał wtedy dziewczynę). Wiele inspiracji wyszło z rozmów, które oboje prowadziliśmy do wczesnych godzin porannych, wskazówka, że większość rozmów i scen między June a Jiminem miała miejsce w moim prawdziwym życiu (tak, prawie zostałam potrącona przez pociąg 3 razy).

II. Nigdy nie sądziłam, że będę w stanie napisać książkę o romansie. Wszystko, o czym kiedykolwiek pisałam, to horror, rozlana krew i mnóstwo tajemnic (dziękuję nadprzyrodzonej rodzinie), ale hej! Oto jesteśmy po 10 miesiącach pisania, na wszystko jest pierwszy raz, prawda?

III. Pierwotnie Taehyung nie miał być jedną z głównych postaci. Chciałam mieć bajkową książkę, opowieść o dojrzewaniu między baletnicą a innym tancerzem, ale pomyślałam, że to zbyt banalne i zapytałam siostry, jak by to było, gdyby June miała problemy z lękiem, depresją i stworzyła sobie świadomą osobowość?

Moja siostra to uznała i już napisałam dwa rozdziały.

Teraz, zanim wszyscy zarzucą mi „romantyzację choroby psychicznej", powiem wam, że to nie ma nic wspólnego z romantyzacją jakiejkolwiek choroby psychicznej. W rzeczywistości ta książka siedziała mi w głowie zbyt długo, ponieważ podobnie jak June, ja (i na pewno wielu z was) zmagałam się z chorobą psychiczną.

Wciąż się zmagam, wciąż walczę.

I tak bardzo bałam się to opublikować, głównie dlatego, że myślałam, że ludzie nie zrozumieją. Myślałam, że im się to nie spodoba, więc zajęło mi dużo czasu, zanim zaczęłam to poważnie pisać. Ale także po to, aby przełamać piętno osób cierpiących na choroby psychiczne.

Jeśli przechodzisz teraz przez coś, czy to choroba, zarówno fizyczna, jak i psychiczna, czy po prostu zły dzień, wiedz, że jestem bardzo dumna z tego, jak silny jesteś i jak daleko zaszedłeś. Nigdy się nie poddawaj.

IV. Wszystkie gify w tej książce zostały stworzone przeze mnie.

V. Jako wyimaginowany przyjaciel, Taehyung jest także stosem emocji June. On jest jej świadomością; jej niepokojem, szczęściem, myślą, chorobą psychiczną i depresją. Stąd fakt, że zawsze jest z nią i tylko z nią, dokuczając lub pokazując wiele skutków pewnej sytuacji. June to Taehyung, a Taehyung to June. Ma sens?

VI. W książce rzuciłam wskazówkę , że Taehyung był tylko wyimaginowany i byłam śmiertelnie przerażona czy wszyscy to zrozumiecie. Ale na szczęście tylko garstka osób była podejrzliwa, a kiedy opublikowałam 22 rozdział, wszyscy byli zszokowani i szczerze mówiąc, byłam dumna z siebie, że to osiągnęłam.

JuneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz